Po około 15 minutach Ola i Emilka dotarły do szpitala. Aleksandra szybko pobiegła do recepcji.
- Dzień dobrzy gdzie jest Jacek Nowak? - Spytała Ola.
- Witam, a pani jest kimś z rodziny pana Nowaka? - Spytała recepcjonistka.
- Jestem jego dziewczyną gdzie on jest? - Ola powtórzyła pytanie
- Pan Jack jest operowany. Rzekła recepcjonistka.
- Gdzie jest ta sala? - Spytała Ola.
- Do końca korytarza i w lewo. - Powiedziała recepcjonistka.
- Dowiedzenia. - Rzekła Ola i poszła. Przed salą była po kilku sekundach, wiedziała, że nie może tam wejść, usiadła na krześle i zaczęła płakać. "Co jeśli go stracę??" - Pomyślała i jeszcze bardziej się rozpłakała.
- Co z Jackiem?- Spytała Emilia siadając obok Oli.
- Operują go. - Powiedziała Ola.
Olka płakała, dlatego Emilka ją przytuliła.
- Będzie dobrze. - Powiedziała Emilka.
- A co jeśli on umrze? - Spytała płacząca Ola.
- Nigdy tak nie mów, ani nie myśl wyjdzie z tego zobaczysz. - Powiedziała Emilka.
Kobiety usiadły i czekały. Po 7 godzina operacji wyszedł lekarz. W między czasie przyjechał tata Oli.
- Doktorze co z Jackiem? - Spytała Ola.
- Pani jest kimś z rodziny? - Spytał lekarz.
- To mój chłopak. - Powiedziała Ola.
- Otóż operacja się udała, ale pan Jacek jest w śpiączce. - Powiedział lekarz.
- Gdzie on jest? - Spytała przerażona Ola.
- Na OIOMie to prosto w lewo i w prawo tylko proszę tam nie wchodzić. Muszę iść dowiedzenia. - Powiedział lekarz i odszedł.
Ola wraz z Emilką i tatą poszli przed salę. Posterunkowa stanęła przed szklanymi drzwiami i wpatrywała się w ukochanego, było do niego podłączonych mnóstwo rurek i kabelków. Olka rozpłakała się zupełnie Wojciech przytulił swoją córkę.
- Emilka możesz zabrać Olę do siebie? - Spytał Wysocki.
- Nie ja zostaję. - Powiedziała Ola.
- Ola jedź. - Powiedział Wysocki.
- Nie nie zostawię go. - Powiedziała Ola.
- Czy Ciebie i Jacka coś łączy? - Spytał Wojciech.
- Tak my się kochamy i jesteśmy parą. - Rzekła Ola.
Wysocki nic nie odpowiedział.
- Ola ja tu zostanę, a wy jedźcie. - Powiedział po chwili Wojciech.
Emilka i Ola pojechały do mieszkania Emilki. Ola była w nim pierwszy raz było małe ale przytulne. Spodobało się posterunkowej.
- Napijesz się czegoś? - Spytała Emilka.
- Nie pójdę się wykąpać i położę się. - Powiedziała Ola.
- Ok trzymaj. - Emilka wręczyła Oli ręcznik i piżamę.
- Łazienka jest tam. - Powiedziała wskazując ręką. Ola poszła się być i nie było jej około 10 minut przez ten czas Emilka pościeliła kanapę dla Oli.
- Łazienka wolna. - Powiedziała Ola.
- Ok połóż się spać. - Powiedziała Emilka.
Aleksandra położyła się i przykryła kołdrą, nie mogła zasnąć ale po 3 godzinach zasnęła...
Cześć. Oto nowy rozdział. Miniaturka będzie jutro miała być na 5000 wyświetleń a już jest ponad 6000 wyświetleń. To dzięki wam. Dziękuje bardzo <3.
Pozdrawiam.
Gosia.
Świetne opowiadanie. Mam nadzieje ze miniaturka się smutno nie skończy :(
OdpowiedzUsuńA co do kolejnych rozdziałów jutro też pojawi się nowy? Czy tylko miniaturka?
Alicja
Nie wiem...Teraz jestem przeziębiona :( I pewnie zrobię sobie kilkudniową przerwę z pisaniem...Zobaczę jeszcze.
UsuńPozdrawiam.
Gosia.
To życzę szybkiego powrotu do zdrowia i zapraszam na mój blog bo pojawił się nowy rozdział :)
UsuńAlicja
Dziękuje. Widziałam świetny rozdział czekam na next.
UsuńPozdrawiam.
Gosia.