poniedziałek, 26 października 2015

2.1. Kolega z pracy czy coś więcej?

Była godzina 6:00 Ola właśnie wstała ubrała się i poszła robić śniadanie, nie miała pomysłu na jakieś wyszukane śniadanie zrobiła sobie kanapki. Po zjedzeniu śniadania umalowała się i wyszła z mieszkania. Postanowiła pójść na spacer do parku. Był wiosenny poranek było ciepło Aleksandra zamknęła oczy i szła po chwili jednak wpadła na osobę idącą z naprzeciwka.
- Przepraszam. - Powiedziała Ola.
- Nic się nie stało Olu. - Odpowiedział Jacek.
- A co ty tu robisz? - Spytała Ola.
- Spaceruję. - Odpowiedział Jacek i uśmiechnął się.
- Ola? - Spytał po chwili.
- Tak? - Spytała Ola.
- Ale ty masz piękne oczy. - Powiedział Jacek i zaczął się zbliżać do Oli.
- Muszę iść pa. - Powiedziała Ola i poszła. Kobieta od pewnego czasu skrycie się w nim podkochiwała i nie wiedziała co o tym myśleć.
Jacek posmutniał też kochał Olę tylko zbytnio nie wiedział jak to powiedzieć. Poszedł do pracy podobnie jak Ola.
Ola była na komendzie o 7:20 weszła do biura, w którym był już Mikołaj.
- Hej młoda. - Przywitał się.
- Hej. - Przywitała się Ola.
- Idę się przebrać i lecimy na odprawę. - Dodała po chwili Ola, schowała swoje rzeczy do szafki, zabrała mundur i poszła. Wróciła po 5 minutach usiadła za biurkiem.
- Jak Ci minął weekend? - Spytał Mikołaj.
- A dobrze, a Tobie? - Spytała Ola.
- Też. Idziemy na odprawę? - Spytał Mikołaj.
- Ok. - Powiedziała Ola.
Olka i Mikołaj poszli na odprawę. Komendant kazał im uważać na pijanych kierowców i przydzielił rewiry. Po około 15 minutach Ola i Mikołaj szli do radiowozu gdy nagle.
- Kurde zapomniałam pałki zaczekaj chwilę. - Powiedziała Ola.
- Okej. - Rzekł Mikołaj.
Ola poszła do biura po pałkę, gdy otworzyła drzwi na swoim biurku zobaczyła czerwoną różę i karteczkę o treści "Przyjdź do mojego biura. Proszę. Jacek." Ola uśmiechnęła się wzięła pałkę i poszła do biura dyżurnego.
- Hej o co chodzi. - Spytała Ola.
- Hej Ola mam do ciebie pytanie. - Powiedział Jacek.
- Jakie? - Spytała Ola.
- Bo ja chciałem się ciebie spytać czy przyjdziesz dziś do mnie na kolację? - Spytał Jacek.
Ola się zawstydziła.
- Wiesz... - Zaczęła Ola, ale do biura wszedł Mikołaj.
- Olka idziesz już? - Spytał Mikołaj.
- Tak chwileczkę. - Powiedziała Ola.
Mikołaj wyszedł z biura, a Jacek popatrzył na Olę z nadzieją.
- Właściwie to...

Cześć n i jest pierwsze opowiadanie II rozdziału.
Jak myślicie jaka będzie odpowiedź Oli??
Pozdrawiam.
Gosia.

1 komentarz:

  1. Myślę, że się zgodzi, albo nie... to jest pewna, że się zgodzi! He he
    Pozdrawiam i czekam na następne
    Paulina

    OdpowiedzUsuń