Następnego dnia jako pierwsza obudziła się Ola. Po cichu wstała i udała się do łazienki, tam postanowiła ubrać się w koszulę Jacka. Gdy już się ubrała poszła do kuchni i zaczęła robić śniadanie. Chwilę później w kuchni pojawił się Jacek.
- Hej. - Przywitała się Ola.
- Hej. - Powiedział Jacek i usiadł przy stole. Patrzył się na Olę. Widok jej w koszuli sprawił, że serce zabiło mu mocniej.
- Jacek czemu tak na mnie patrzysz? - Spytała Ola.
- Ola bo ja muszę Ci coś powiedzieć....Eh jak by to powiedzieć. - Zaczął Jacek.
- Najlepiej prosto z mostu. - Rzekła Ola.
Jacek wstał i poszedł do Oli.
- Bo wczoraj jak się we mnie wtuliłaś to zrozumiałem, że Cię kocham. - Powiedział w końcu Jacek.
Olę totalnie zamurowało. Serce zabiło jej szybciej.
- Ja Ciebie też kocham. - Powiedziała Ola.
Jacek złapał delikatnie Olę za głowę, a chwili zaczęli się namiętnie całować. Jacek kierował Ich w stronę sypialni, po chwili opadli na łóżko. Jacek zaczął rozpinać guziki przy koszuli, w którą była ubrana Ola, jednak ona złapała jego dłoń.
- Nie Jacek. - Powiedziała Ola.
- Nie chcesz?? - Spytał Jacek.
- To dla mnie za szybkie tempo. - Powiedziała Ola i posmutniała gdyż uderzyły ją złe wspomnienia. Jej były chłopak tak na prawdę nigdy jej nie kochał. Chodziło mu o to by Ola się z nim przespała. I dopiął swego. Olka była tak zapatrzona w niego, że po pierwszej randce poszli do łóżka. Potem powiedział Oli, że tylko o to mu chodziło i z nią zerwał. Załamała się po tym. Gdyby nie bliscy nie wiadomo co by dziś było.
- Olusia uśmiechnij się, nigdy nie zrobię tego w brew tobie. - Powiedział Jacek i pocałował Olę w policzek. Następnie wstali poszli zjeść, przebrali się i ruszyli w drogę powrotną, najpierw zajechali do Oli. Weszli do mieszkania posterunkowej. Już w przedpokoju wszystko było poprzewracane.
Tak samo było w kuchni, łazience, salonie. Aleksandra weszła do sypialni, a to co tam zobaczyła to istny koszmar, Wszystko było poprzewracane, powywalane z szafek a na ścianie był napis " Nie długo się zabawimy ku*wo." Ola rozpłakała się, a do sypialni wszedł Jacek. Zobaczył co się stało i to, że Ola płacze. Przytulił ją mocno do siebie.
- Ciii Ola nie płacz. - Powiedział Jacek. Aleksandra wtuliła się w niego, przy nim czuła się bezpieczna...
Pytania:
1. Jak myślicie, kto włamał się do mieszkania Oli??
2. Chcecie miniaturkę na 5000 wyświetleń??
3. Co powiecie na wpis, w którym opowiedziała bym o sobie??
Pozdrawiam.
Gosia.
Może ten jej były który ją wykorzystał?
OdpowiedzUsuńMiniaturkę? Tylko może jakaś z happy endem?
Czemu nie możesz wstawić info o tobie
Kiedy kolejne opowiadanie?
Życzę weny
Alicja
Opowiadanie jak zawsze super
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda