niedziela, 27 grudnia 2015

Miniaturka.

Czerwiec rok 1998

Ośmioletnia dziewczynka o imieniu Ola jest z rodzicami w parku i razem karmią kaczki. Potem dziewczynka idzie z rodzicami na plac zabaw. Beztrosko się tam bawi z koleżankami i kolegami. Nie Wie, że jej mama ma raka i niedługo umrze. Ale czy Ola w ogóle myśli o takich rzeczach jak śmierć? Za pewnie nie. Jej, życie upływa na nie winnej zabawie.

Dwa lata później październik rok 1999.

Dziś Aleksandra dostała w szkolę 6 szczęśliwa po skończonych zajęciach idzie pochwalić się rodzicom. Nie wie, że został jej tylko tata, dziewczynka cała w skowronkach wchodzi do domu.
Na powitanie wychodzi jej tata, mężczyzna ma łzy w oczach.
- Cześć tato co się stało? - Spytała Olą.
- Olu bo mamy już nie ma. - Odpowiedział mężczyzna.
- A gdzie jest? - Spytała Ola.
- U aniołków. - Odpowiedział Wojciech.
- Mama umarła? - Spytała Ola ze łzami w oczach.
- Tak odpowiedział Wojciech i przytulił córkę, która cichutko płakała w ramionach ojca.
Trzy dni później.
Po pogrzebie Joanny na cmentarzu zostali tylko Wojciech i Ola.
- Tatusiu a gdzie jest teraz mama, w niebie? - Spytała Ola.
- Tak. - Odpowiada Wojciech.
- Ja chce, żeby mama żyła, żeby mnie przytulała kiedy mi smutno, czesała moje włosy, bawiła się ze mną. Chwaliła kiedy dostanę dobrą ocenę i krzyczała kiedy dostanę złą ocenę. - Powiedziała Ola.
Wojciech kucnął przed córką.
- Ola zamknij oczy. - Powiedział Wojciech.
Dziewczynka wykonała polecenie. Zobaczyła siebie z mamą i tatą na spacerze w parku. Beztroski obrazek, kochająca się rodzina. Po mamie Oli zostały tylko wspomnienia. Dziewczynka przytula się mocno do taty.
- Ale ty mnie nie zostawisz? Ty nie umrzesz tak jak mama? - Pyta Ola.
- Nie nie zostawię cię. - Odpowiada Wojciech.
- Obiecaj. - Powiedziała Ola.
- Obiecuję. - Rzekł Wojciech.

5 lat później.

Aleksandra ma już 15 lat i co raz bardziej zaczyna się buntować. Tego dnia wróciła do domu pijana o 22:00.
- Gdzie byłaś? - Spytał Wojciech.
- Na imprezie. - Odpowiada Ola.
- Piłaś? - Pyta Wojciech.
- Nawet jeśli tak to co? - Spytała Ola i poszła do swojego pokoju.
Wojciech tylko bezradnie wzdycha. Najpierw Ola uciekła z domu. Potem w jej poko0ju znalazł papierosy, teraz przychodzi pijana do domu. A jutro naćpa się? Czy może potnie?

19 lat później.

Aleksandra ukończyła filozofię i pracuje jako policjantka ma stopień posterunkowej na patrole jeździ z Mikołajem Białachem. Tego dnia Ola szła korytarzem w pracy, tak się zamyśliła, że wpadła na dyżurnego Jacka Nowaka.
- Przepraszam. - Powiedziała Ola.
- Nic nie szkodzi. Ola może dasz się zaprosić dziś do mnie na kolacje? - Spytał Jacek.
- Z chęcią. - Odpowiada Ola.
- To przyjadę po Ciebie o 20:00. - Powiedział Jacek.
- Okej pa. - Powiedziała Ola
- Pa. - Rzekł Jacek.
O 18:00 Ola skończyła patrol poszła do domu. Weszła do sypialni, podeszła do dużej drewnianej szafy, która stała w rogu. Otworzyła ją i zaczęła przeglądać, w końcu zdecydowała się założyć szafirową sukienkę do kolan i czarne szpilki, Potem poszła zrobić sobie makijaż. Równo o 20:00 przyjechał po nią Jacek.
- Hej Ola ślicznie wyglądasz. - Powiedział Jacek.
- Dziękuje ty też. - Rzekła Ola.
- Jedziemy? - Spytał Jacek.
- Tak. - Odpowiedziała Ola.
Po kilku minutach dotarli do mieszkania Jacka. Aleksandra ujrzała w salonie ślicznie przystrojony stół, na którym była kolacja i świeczki natomiast na podłodze były płatki róż. Na ten widok stała nieruchomo.
- Co tak stoisz? Siadaj. - Powiedział Jacek.
- Tak tak. - Powiedziała Ola i usiadła.
Po zjedzeniu kolacji Ola i Jacek długo ze sobą rozmawiali okazało się, że mają mnóstwo podobnych zainteresowań.
- Było miło ale muszę już iść. - Powiedziała Ola wstając z kanapy.
- Ola bo ja... - Zaczął Jacek.
- Tak? - Spytała Ola.
- Bo ja Cię kocham. Kocham Cię jak wariat. - Powiedział Jacek patrząc jej prosto w oczy.
- Ja Ciebie też kocham całym serduszkiem. - Powiedziała Ola.
Jacek złapał Olę za rękę i przyciągnął do siebie zaczęli się namiętnie całować, a potem wylądowali w łóżku.

Rok później:
Dziś ślub Oli i Jacka O 17:00 Rozpoczęła się ceremonia.Pierwsze czytanie, psalm, drugie czytanie, i w końcu ksiądz poprosił Olę i Jacka do ołtarza, podeszli odmówili przysięgę. Ksiądz kazał im podać sobie prawe dłonie, wykonali polecenie a on obwiązał je stułą. Potem nałożenie obrączki.
- Aleksandro, przyjmij tę obrączkę, jako znak mojej miłości i wierności. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. - Powiedział Jacek i włożył Oli obrączkę.
Aleksandra uczyniła to samo. Ola i Jacek pocałowali się i wyszli z kościoła a za nimi ich przyjaciele i rodzina. Wszyscy udali się do restauracji. Tradycyjnie o 24:00 odbyły się oczepiny. Welon Oli złapała Monika, a muszkę Jacka Krzysiek. I to oni zostali chrzestnymi dziecka Oli i Jacka.
Wesele trwało do białego rana i wszyscy się dobrze bawili. A rok później urodziła im się córeczka, którą nazwali Eliza. Rok później Elizie urodziła się siostra, której nadano imię Kaja.

20 lat później.

Eliza skończyła prawo i obecnie pracuje jako prawniczka. Poznała o 2 lata starszego chłopaka Marka z którym jest zaręczona. Natomiast Kaja studiuje i ma zamiar zostać policjantką. Ola i Jacek są szczęśliwi, że mają siebie i córki i oczekują wnucząt.


No i skończyłam pisać miniaturkę. Podoba się? A i jeszcze takie info do tych którzy mają do mnie jakieś "Ale" To jest mój blog, jak chcesz to go czytaj, a jeśli coś ci się nie podoba to szczere fuck You dla Ciebie (Przepraszam za przekleństwo).
Pozdrawiam.
Mała. ♥



16 komentarzy:

  1. Miniaturka cudowna , Serdecznie Pozdrawiam i życzę weny Ela

    OdpowiedzUsuń
  2. Miniaturka superowa
    Pozdrawiam i życzę weny
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy podoba? No jasne jest cudowna :)
    Mam nadzieje ze juz nie myślisz o usuwaniu bloga?
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko myślę co ci zrobić za te ostatnie opowiadanie. Dziękuje.
      Mała. ♥

      Usuń
    2. Yyy wybieram najłagodniejsza śmierć xD :)
      A.

      Usuń
    3. Nie ma takiej, wiesz, że nie lubię przebierać w środkach. :*
      Mała. ♥

      Usuń
    4. Wiem zabiję Cię w piękny sposób załaskoczę Cię. :*
      Mała. ♥

      Usuń
    5. To moze byc trudne... Jestem cyborgiem xD i nie mam łaskotek :)
      A.
      p.s u mnie opowiadanko

      Usuń
    6. A założymy się??
      Widziałam. Ja też za chwilkę coś dodam.
      Mała. ♥

      Usuń
  4. Małą kiedy next?
    :( Mam nadzieję że dzisiaj ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna miniaturka. Zapraszam do mnie. Jest już next ;)
    Pozdrawiam i życzę weny.
    żabka

    OdpowiedzUsuń
  6. Super miniaturka
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje i tym razem sama ją wymyśliłam. :)
      Pozdrawiam.
      Mała. ♥

      Usuń