*Ola*
Dziś Jacuś zabrał mnie na zakupy. Zakupy w Paryżu to chyba marzenie każdej kobiety. Chodziliśmy po sklepach dobre dwie godziny.
- Skarbie, którą bluzkę wziąć tą czy tą? - Spytałam.
- A która Ci się podoba? - Spytał Jacek.
- Obie. - Odpowiedziałam.
- To bierz obie. - Powiedział Jacek.
- Rozpieszczasz mnie. - Powiedziałam.
- Dla mojej księżniczki wszystko. - Powiedział Jacek.
Po około 5 godzinach zakupów w cudownych nastrojach wróciliśmy do domu. Niestety kiedy weszliśmy do środka cały czar prysł niczym bańka mydlana. Wszystko było poprzewracane, a na ścianie w sypialni widniał napis " Nie ukryjesz się przed nami." Rozpłakałam się, a Jacek mnie przytulił. Miał już dzwonić na policję, ale ktoś wytrącił mu telefon. Obróciliśmy się i zobaczyliśmy Wasyla i Kubka.
- Czego chcecie? - Spytałam.
- Zapłacisz za wszystko. - Powiedział Kubek.
- Ona za nic nie będzie płaciła. - Powiedział Jacek.
W tedy podszedł do niego Wasyl i uderzył pięścią w twarz. Potem przewrócił go na ziemię i zaczął kopać po całym ciele.
- Zostaw go! - Krzyknęłam i chciałam go odciągnąć od Jacka ale Kubek mnie złapał i uderzył w twarz, przewróciłam się na podłogę, a on zaczął mnie kopać po całym ciele.
- Ała! - Krzyczała przez chwilę, a potem chyba straciłam przytomność. Nic nie pamiętałam.
Obudziłam się po trzech godzinach byłam w jakimś opuszczonym pokoju. Ze ścian odchodził tynk, a zamiast podłogi był beton. Strasznie bolała mnie głowa, zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu. W przeciwnym rogu był nieprzytomny Jacek. Miał podbite oko, rozciętą wargę i różne rany. Podeszłam do niego, kucnęłam obok i zaczęłam budzić.
*Jacek*
- Jacek otwórz oczy. - Usłyszałem głos Oli.
Otworzyłem oczy i zobaczyłem Oleńkę ze łzami w oczach i rozciętą wargą.
- Gdzie my jesteśmy? - Spytałem.
- Nie wiem. - Powiedziała Ola.
- Co się stało? - Spytałem.
- Wasyl i Kubeł się do nas włamali i nas porwali. Jacek ja się boję. - Powiedziała Ola i rozpłakała się.
- Cii Oleńko uspokój się. Boli Cię coś? - Spytałem.
- Głowa i brzuch. - Powiedziała Ola.
Odsłoniłem koszulkę Oli i zobaczyłem okropne siniaki na jej ciele. Chciałem ich delikatnie dotknąć ale kiedy to zrobiłem Olusia zwinęła się z bólu i zaczęła bardziej płakać. Przytuliłem ją do siebie, a do pokoju ktoś wszedł....
Hej. Oto nowe opowiadanko. Mówiłam, że mam diabelską wyobraźnię?? Ala i Kathy Kamila szykujecie już dla mnie odpowiednie opowiadania??
Pozdrawiam.
Mała. ♥
Super :D Ja tam lubię poczytać od czasu do czasu jakąś grubszą akcję
OdpowiedzUsuńFajne. Dodasz dziś next?
OdpowiedzUsuńSM
Super opowiadanie. Czekam na next i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
żabka
Nie zamierzam nic szykować... jakos nir kreci mnie rywalizacja...
OdpowiedzUsuńOpowiadanie okropnie strasane.
Alicja
Też Cię lubię. :*
UsuńMała. ♥
Opowiadanie super (trochę stroszne)
OdpowiedzUsuńMagda
To jest straszne?? :o Wy się cieszcie, że nie wiecie co będzie dalej. Ktoś chce dziś next??
UsuńMała. ♥
Ja chcę dziś next!!!
UsuńJa chce next
UsuńA.
Ja bardzo chcę :D
UsuńMusiałaś w takim momencie przerwać, zabije, zabije, zabije ;)
OdpowiedzUsuńAle poza tym to opowiadanie super ;)