Opowiadanie dedykuje Alicji za zgadnięcie ile mam lat.
Wtuliłam się mocno w Jacka i zasnęłam. Obudziłam się o 20:00 mój Jacuś spał dlatego po cichu wstałam i poszłam robić kolację. Kiedy kończyłam robić kanapki, poczułam czyjeś ręce na biodrach i delikatny pocałunek na szyi. Odwróciłam się i zobaczyłam Jacka.
- Cześć kochanie. - Powiedział Jacek.
- Hej skarbie. - Rzekłam.
Jacek zaczął mnie namiętnie całować, ale go odepchnęłam.
- Nie chcesz? - Spytał zaskoczony Jacek.
- Dokończymy później. A teraz chodź na kolację. - Powiedziałam.
Chciałam odejść ale Jacek pociągnął mnie za rękę i po chwili byłam na jego kolanach, objął mnie i przytulił.
- Nie puszczę Cię. - Szepnął mi do ucha Jacek.
Uśmiechnęłam się tylko i zaczęliśmy jeść kanapki po 30 minutach byliśmy najedzeni. Jacuś posadził mnie na stole i zaczęliśmy się całować.
- Teraz Cię porywam ze sobą do sypialni. - Powiedział Jacek.
- Okey. - Powiedziałam.
Jacek wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni, gdzie wiadomo co gdzie działo. Po cudownym kochaniu się zasnęliśmy.
Następnego ranka budzik dzwonił nie miłosiernie. Wyłączyłam go i poszłam do kuchni gdzie był Jacek.
- Hej. - Przywitałam się.
- Cześć piękna. - Powiedział Jacek.
- Śniadanko? - Spytałam.
- Tak. - Odpowiedział Jacek.
Zjedliśmy śniadanko. Ubraliśmy się, zrobiłam sobie makijaż i pojechaliśmy do pracy.
Tego dnia z Mikołajem mieliśmy papierkową robotę. Około 13:00 Mikołaj Wyszedł z biura, a przyszedł mój ojciec.
- Ola masz zerwać z Nowakiem. - Powiedział mój ojciec.
- Zwariowałeś? - Spytałam.
- Olka to nie jest facet dla Ciebie. - Powiedział mój ojciec.
- Bo? - Spytałam.
- Bo on nie jest Ciebie wart. Związała byś się lepiej z jakimś lekarzem, albo prawnikiem. - Powiedział mój ojciec.
- Nie chce. - Krzyknęłam i wyszłam trzaskając drzwiami. Zbiegłam po schodach na dół i poszłam do parku za komendę. Spacerowałam i płakałam w pewnym momencie poczułam jak ktoś łapie mnie za dłoń. Odwróciłam się i zobaczyłam Jacek.
- Ola co się stało? - Spytał Jacek.
- Mam już tego dość, mam 27 lat, a ojciec próbuje mi mówić co mam robić. - Powiedziałam i rozpłakałam się jeszcze bardziej.
- Cichutko. - Powiedział Jacek i mnie przytulił...
Hey mamy nowe opowiadanie.
Pytania:
1. Co sądzicie o zachowaniu Wysockiego??
2. Kto zgadnie ile mam centymetrów wzrostu??
Pozdrawiam.
Mała. ♥
Świetne opowiadanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda
Super opowiadanie .mam nadzieje ze nie jestes zla za moj ostatni pomysl
OdpowiedzUsuńNie absolutnie nie, jestem tylko wściekła. Dziękuje.
OdpowiedzUsuńMała. ♥
Super opowiadanie , co to Wysockiego typowy Ojciec ale pozna Jacka i zaakceptuje Jacka .
OdpowiedzUsuńMoże masz wzrostu 165 cm
No blisko ale nie. Dziękuje.
UsuńMała. ♥
166 cm ? Mniej czy więcej ?
OdpowiedzUsuńMniej ale nie dużo.
UsuńMała. ♥
160 cm?
OdpowiedzUsuńTroszkę więcej.
UsuńMała. ♥
Świetne opowiadanie. Może 165?
OdpowiedzUsuńAlicja
Nie troszkę miej.
UsuńMała. ♥
164 cm?
OdpowiedzUsuńTak tyle Mała. ♥ Ma wzrostu.
UsuńMała. ♥
Ah te kompleksy :/ jestem nasza od ciebie o całe 4 cm :)
UsuńAlicja
A ja tam lubię swój wzrost. Tak jestem dziwna.
UsuńMała. ♥
A ja jakoś nie za bardzo. Ale trzeba siebie zaakceptować :)
UsuńA.
Co fakt to fakt. Ja tam go lubię, bynajmniej mogę nosić obcasy i to ładnie wygląda.
UsuńMała. ♥
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń