środa, 9 grudnia 2015

3.25. Co ty tu robisz?? + Wieści.

Na schodach siedziała i płakała Julka.
- Julka co ty tu robisz, przecież powinnaś być w... - Zaczęłam, ale Julia nie dała mi skończyć.
- Nie wrócę tam, był mój tata. - Powiedziała i rozpłakała się.
Natychmiast przytuliłam ją do siebie. Weszliśmy z Julią i Jackiem do mieszkania. Zdjęliśmy buty i kurtki. Julka nie pewnie usiadła na kanapie.
- Juleczko a może być coś zjadła? - Spytałam.
- Naleśniki ciociu. - Odpowiedziała Julka.
- A pomożesz mi je robić? - Spytałam.
- Tak. Tylko niech ciocia zwiąże mi włosy. - Powiedziała Julka.
- Ok. - Rzekłam.
Włosy Julii związałam w luźny kok i zabraliśmy się za robienie naleśników.
Po godzinie naleśniki były gotowe. Po 30 minutach wszyscy byli najedzeni. Postanowiliśmy czymś zająć Julkę, żeby nie myślała o problemach. Zaproponowałam, żeby pograć w Tweetera.
Wszyscy lubimy w to grać więc po chwili zabawa rozpoczęła się. Gdy graliśmy ciągle się śmieliśmy i wygłupialiśmy. Około 19:00 zjedliśmy kolacje, zdecydowaliśmy z Jackiem, że Julia zostanie u nas.
Dziesięciolatka poszła się kąpać, Jacek pościelił w tym czasie kanapę dla Julki, a ja znalazłam książkę z bajkami. Po 15 minutach Julka leżała na kanapie, a Ja czytałam jej bajkę. Jacek w tym czasie się kąpał.
Około 20:30 Julia zasnęła, przykryłam ją kołdrą i poszłam się kąpać. Po 15 minutach wyszłam z łazienki i powędrowałam do sypialni. Położyłam się za łóżku obok Jacka. Blondyn od razu się do mnie przysunął. Po chwili zaczęliśmy się całować. I sama nie wiem kiedy to zrobiliśmy, ale było cudownie. Jacek był taki czuły i delikatny. Kochaliśmy się bardzo długo i namiętnie. Na koniec aspirant namiętnie mnie pocałował i przytulił. Zasnęliśmy wtuleni w siebie.
Około 1:00 w nocy usłyszeliśmy płacz Julki. Wstałam i poszłam sprawdzić co się dzieje.
Zobaczyłam Julkę, która siedziała na kanapie i płakała.
- Julka co się stało? - Spytałam.
- Ciociu miałam okropny sen. - Odpowiedziała.
- Położyć się z tobą i poczekać aż zaśniesz? - Spytałam.
Julia pokiwała głową na tak. Położyłam się przy Julce. po 30 minutach dziewczynka za snęła. Po cichu poszłam do sypialni.
- Gdzie mi uciekłaś? - Spytał Jacek.
- Julka miała zły sen i byłam ją uspokajać. - Odpowiedziałam.
- Rozumiem. Ale teraz chodź do mnie, chyba, że mnie chcesz uspokajać. - Zaśmiał się Jacek.
- Dobrze już idę. - Powiedziałam i położyłam się obok Nowaka. Po chwili zasnęliśmy wtuleni w siebie...

Hej tak wiem miała być przerwa ale przekładam ją na okres świąteczny. Przed wami nowe opowiadanie.
Pytania:
1. Kto spodziewał się Julki??
2. Po co ojciec Julii był w izbie dziecka??
Pozdrawiam.
Gosia.

6 komentarzy:

  1. Pewnie chciał ją zabrać z tamtad. Ciesze się ze przełożyłas przerwę ale zena sświęta to już nie :(
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam ją przełożyć. Mam już plany na święta więc nie bd miała czasu pisać. Dziękuje. Ps kiedy bd next u cb??
      Pozdrawiam.
      Gosia.

      Usuń
  2. 1. Ja!!!
    2. Chciał zabrać ją do domu.
    Opowiadanie jest świetne.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    żabka

    OdpowiedzUsuń
  3. Super opowiadanie i super że przełożyłaś tą przerwę
    Pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  4. Super gosia nie wiem czy wiesz ale wstawilam opowiadanie wczoraj ok 22 wiec jak nie czytalas to zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  5. Opowiadanie super! Nie spodziewałam się Julii, pewnie chciał ją stamtąd zabrać ;)
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń