- Ola chodź pojedziemy do domu. - Powiedziałem.
- Nie chce. Nie zostawię go. Nie zostawię. - Powiedziała Ola.
- Ola Twój tata jest w dobrych rękach. Chodź pojedziemy do domu. - Powiedziałem.
Po chwili zgodziła się. Chwyciłem ją za dłoń i poszliśmy do samochodu. Po około 15 minutach byliśmy w domu. Wykąpaliśmy się i położyliśmy spać. Ale Ola nie mogła zasnąć.
- Ola co się dzieje? - Spytałem.
- Cały czas myślę o tym co się stało. Gdybym nie spotykała się z tym Szymonem. - Powiedziała ze łzami w oczach.
- Ola to nie Twoja wina. - Powiedziałem, pocałowałem ją w czoło i przytuliłem. Wtuliła się we mnie i zasnęła. Ja też zasnąłem.
Następnego ranka godzina 4:00.
*Ola*
Obudziłam się z płaczem i krzykiem, śniło mi się, że mój tata nie żyje. Swoim krzykiem obudziłam Jacka.
- Co się stało? - Spytał zaspanym głosem Jacek.
- Śniło mi się, że mój tata nie żyje. - Powiedziałam i rozpłakałam się jeszcze bardziej.
- No już cichutko nie płacz. - Powiedział Jacek i wziął mnie w swoje ramiona.
Czułam jak delikatnie głaszczę mnie po głowie po kilku chwilach zasnęłam.
*Jacek*
Obudziłem się o 6:30. Po cichu wstałem by nie obudzić mojej Olusii. Poszedłem robić śniadanie. Po 15 minutach w kuchni pojawiła się Ola. Pocałowałem ją na przywitanie i usiedliśmy zjeść. Około 7:30 wyjechaliśmy do pracy.
- Cholera. - Powiedziała Ola gdy dojechaliśmy na miejsce.
- Co jest? - Spytałem.
- To Kwieciński. - Powiedziała wskazując na mężczyznę
- Będzie dobrze. Idziemy? - Spytałem.
Ola kiwnęła głową na tak. Wysiedliśmy z samochodu i poszliśmy do bazy.
- Dzień dobry pani posterunkowa. - Powiedział Kwieciński.
- Witam. - Powiedziała Ola.
- Kim jest tan facet obok pani? - Spytał Kwieciński wskazując na mnie.
- To Jacek Nowak mój przyjaciel. - Powiedziała Ola i pociągnęła mnie za rękę.
Po chwili byliśmy już w komendzie.
- Co ta typ - Powiedziałem.
- Eh daj spokój nienawidzę go. - Powiedziała Ola.
- Nie dziwię się. - Powiedziałem.
- Dobra ja lecę na służbę. - Powiedziała Ola, rozejrzała się czy Kwieciński nie widzi i dała mi buziaka.
- Będę czekać. - Powiedziałem i każde z nas poszło w swoją stronę...
No hej! Mamy opowiadanie.
Pytania:
1. Co sądzicie o zachowaniu Oli względem Kwiecińskiego??
2. Czy wybudzić już Wysockiego??
Pozdrawiam.
Gosia.
Świetne opowiadanie.
OdpowiedzUsuń1.Ola ma powód by go nie lubić.
2.Nie wiem. Może Ola powinna się jeszcze trochę pomartwić. Wtedy Jacek by ją pocieszał.
Zapraszam na mojeg bloga. Dodałam nowe opowiadanie.
Pozdrawiam i życzę weny.
żabka
1. Zachowanie Oli trochę nie kulturalne ale no w końcu ma takie prawo i powody :)
OdpowiedzUsuń2. Tak jak Żabka ja uważam że jeszcze nie
Alicja
1. Rozumiem Oli zachowanie w stosunku do Kwiecińskiego i jej się wcale nie dziwie.
OdpowiedzUsuń2. Jeszcze nie
Pozdrawiam
Paulina
1. Z Kwiecinskim Ola to już się raczej nie polubia.
OdpowiedzUsuń2. Moim zdaniem jeszcze nie.
A tak w ogóle to super opowiadanie. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.