Tydzień później:
Jacek dziś wychodził ze szpitala. Siedział w swojej sali i czekał na Olę. Kobieta zjawiła się punktualnie.
- Już jestem - Powiedziała Ola wchodząc do sali.
Jacek podszedł do Oli i pocałował w policzek na powitanie.
- Gotowy? - Spytała Ola.
- Tak, a ty spakowana na wyjazd w góry? - Spytał Jacek.
Aleksandra pokiwała głową na tak, Jacek chwycił ją za dłoń poszli po wypis, a potem wezwali taksówkę, którą pojechali najpierw do Oli, a potem do Jacka.
U Jacka zjedli szybki obiad i poszli pakować walizkę. Poszło im to bardzo szybko i bawili się przy tym jak dzieci. W pewnym momencie Jacek podniósł Olę i zakręcili się.
Jesteś cudowny, kocham Cię. - Powiedziała Ola i przytuliła się do Jacka.
- Ja Ciebie też kocham. - Powiedział Jacek.
Stali tak długą chwilę, potem zabrali walizki, zeszli na dwór, schowali je do bagażnika, wsiedli do samochodu i ruszyli w drogę.
Po około 3 godzinach byli na miejscu. Olka była zachwycona widokiem małego drewnianego domku dookoła którego był las.
- Jesteśmy. - Powiedział Jacek.
Zakochani wysiedli z samochodu, a Jacek wyjął walizki. Weszli do domku były tam 3 pomieszczenia: Sypialnia, kuchnia i łazienka.
- Może coś zjemy zgłodniałam. - Powiedziała Ola.
- Ty pójdź na spacer, a ja przygotuje nam coś dobrego do jedzenia ok? - Spytał Jacek.
- No dobrze - Powiedziała Ola i wyszła.
Jacek zabrał się za robienie kolacji.
Kilka minut później:
Aleksandra spacerowała po parku. Postanowiła usiąść na ławce. W tedy ktoś zawołał.
- Ola! - Zawołał męski głos.
Olka odwróciła się w jego stronę.
- Nikodem? Nikodem to ty? - Spytała zaskoczona Ola.
- We własnej osobie, a co ty tu robisz? - Spytał Nikodem.
- Przyjechałam z moim chłopakiem na urlop. - Odpowiedziała Ola.
Nikodem i Ola zaczęli rozmawiać.
- Ola podyktuj mi swój numer. - Powiedział Nikodem.
Ok. - Powiedziała Ola i podyktowała mu swój numer, a potem poszli do siebie.
Kilka minut później:
- Już jestem. - Powiedziała Ola wchodząc do domku.
- Cieszę się. - Powiedział Jacek przytulając ją.
-Mmm co tak pachnie? - Spytała Ola.
- To nasza kolacja. - Odpowiedział Jacek.
- To ja idę myć ręce. - Powiedziała Ola, położyła telefon i poszła.
Kiedy weszła do łazienki rozległ się dźwięk SMS z jej telefonu...
Pytania:
1. Jak myślicie od kogo był ten SMS?
2. Ma ktoś streszczenie lub zwiastun odcinka 125 naszego serialu?
3. Chcecie dziś jeszcze jedno opowiadanie??
Pozdrawiam.
Gosia.
http://www.telemagazyn.pl/serial/542853/policjantki-i-policjanci/odc125
OdpowiedzUsuńsms pewnie od kolegi..mam nadzieje ze jacek go nie przeczyta :( a jak tak to może być kłótnia :)
Tak tak tak jak masz czas to wstaw :)
Życzę weny
Alicja
Kurde ciekawe od kogo te pogróżki które dostaje Ola. Jak myślisz??
UsuńGosia.
Gruda
OdpowiedzUsuńA tak swoją drogą to ciekawe co ola takiego jej zrobiła ze tak jej nie Na widzi w końcu to przyjaciółki z liceum
Nie wiem co Ola jej zrobiła. Może nic, a Gruda sb coś ubzdurała. Od początku mi się Gruda nie podobała i chyba się nie mylę co do niej.
UsuńGosia.
Jest strasznie sztuczna :)
UsuńBędzie jeszcze dzisiaj nowe opowiadanie?
Właśnie dodałam :)
UsuńZapraszam do czytania.
Gosia.