wtorek, 15 marca 2016

Opowiadania konkursowe

Przyszedł czas zamknąć konkurs. Dostałam tylko dwa opowiadania. Waszym zadanie będzie ocenić które opowiadanie ma wygrać. Piszcie w komentarzach czyje opowiadanie ma wygrać. OPOWIADANIE ALICJI  "Zakochać się można wiele razy, ale prawdziwie kochać można tylko raz." Od pewnego czasu na komendzie miejskiej we Wrocławiu pracuje dyżurny Jacek Nowak. Ma on 27 lat. Jest on miły, delikatny, czuły. Ma on dziewczynę o imieniu Dominika. W tej samej komendzie pracuje młoda 23 letnia Aleksandra Wysocka. Córka komendanta. Oczytana, pięknymi błękitnymi jak ocean oczami. Ma chłopaka imieniem Szymon Przy jaciele są jak ciche anioły, które pod noszą nas, gdy nasze skrzydła za pom niały jak latać. Jacek Nowak oraz Aleksandra Wysocka są przyjaciółmi. Jednak Ola nie czuje do niego tylko przyjaźni. Chciała by powiedzieć mu prosto w oczy co do niego czuje ale nie pozwala jej na to fakt że Jacek ma dziewczynę. Widać jest że jest w niej zakochany. Pewnego dnia Ola jak co dzień szła do pracy. W pobliskim parku ujrzała Dominikę oraz Jacka kłócących się. W jej głowie roiło się wiele pytań… Czy on z nią zerwie? Czy to jest odpowiedni moment żeby mu powiedzieć o uczuciach? Czy powiedzieć że zerwała dla niego z Szymonem? Jednak postanowiła przejść obok nich nie zwracając na siebie zbytniej uwagi. Uznała że jeśli Jacek coś do niej czuje sam powinien to powiedzieć. Na komendę wkroczyła z uśmiechem na twarzy. Na odprawie nie pojawił się jednak Jacek. Ola się o niego bała. Dzwoniła do niego wiele razy ale nie odbierał. Gdy się już pojawił 30 minut po odprawie wyglądał dziwne uszczęśliwiony. *Ola* Nie byłam wstanie zapytać się dlaczego się spóźnił ponieważ musieliśmy z Mikołajem wyjechać już na patrol. Po 4 godzinach bezczynnego jeżdżenia po mieście Mikołaj zdecydował że pojedziemy na bazę coś zjeść. Ja jednak zamiast na stołówkę poszłam do Jacka. -Cześć Jacek! - powiedziałam entuzjastycznie. -Cześć Ola. Dała byś się namówić na kolacje u mnie? Musze ochłonąć po zerwaniu z dziewczyną.-powiedział chodź nie wyglądał na smutnego faktem iż zerwał z dziewczyną. -Jasne. Ale wiesz co ty wpadnij do mnie- powiedziałam -Nie nie nie… Ja zapraszam i koniec! Musisz spróbować mojego popisowego dania końcu.- powiedział uśmiechając się do mnie -To będę u ciebie koło 19.00- powiedziałam i wyszłam *Narrator* Po skończonej służbie Ola pokierowała się do swojego mieszkania. Zastanawiała się jak ma się ubrać. Jeśli to przyjacielski wieczór to wystarczy spodnie i luźna bluzka jednak jak Jacek też coś do niej czuje to lepiej ubrać spódniczkę i koturny. Nigdy nie wiadomo gdzie ten wieczór się skończy. Pomyślała sobie W końcu zdecydowała się na czarną rozkloszowaną sukienkę oraz czarne koturny. Wychodząc założyła jeszcze brązową kurtkę skurzaną. Droga do mieszkania Jacka zajęła jej około 20 minut. Gdy stała pod drzwiami zapukała mocno a gospodarz mieszkania jej otworzył. *Jacek* Ola wyglądała obłędnie. Gdy tylko ją poznałem spodobała mi się jednak miała chłopaka więc nie pozostało mi nic innego niż być jej przyjacielem. Jednak kilka dni temu przyszedł do mojego mieszkania Szymon jej były chłopak i powiedział że już nie są razem. Postanowiłem zerwać z moja dziewczyną Dominiką z którą od pewnego czasu nie układało się najlepiej. Zaprosiłem Ole do salonu a sam poszedłem do kuchni po kolację. Było to spaghetti z własnoręcznie robionym makaronem. Oraz sosem z duszonych pomidorów. Gdy zjedliśmy postanowiłem nie czekać i powiedzieć Oli co czuje. Bałem się że ona odrzuci moje względy ale w jej oczach widziałem ciepło i miłość do mnie. Przybliżyłem się do Oli i chwyciłem jej rękę. -Olu. Ja wiem ze mogę tym zniszczyć naszą przyjaźń ale ja cie kocham. Nie potrafię dalej tego ukrywać. Kocham cię i nigdy się to nie zmieni.- popatrzyłem prosto w oczy Oli. -Jac… uś ja też cie kocham. Gdy zobaczyłam cie pierwszy raz z Dominiką pod komendą to serce mi pękło. Ale teraz ty też mnie kochasz. – pocałowała mnie mocno i namiętnie. Czy ona miała ochotę na… Nie to nie możliwe. Ona jest dziewicą. Szymon mi to powiedział. Powiedział że Ola nie chciała z nim tego zrobić i dlatego zerwali. Wziąłem Ole na ręce i zaniosłem do sypialni. Bardzo mi zależało aby zapamiętała ten wieczór. Ale nie chce jej do niczego zmuszać. Gdy miałem ją na rękach strasznie drżała. Powoli posadziłem ją na łóżku. I delikatnie pocałowałem w miejscu gdzie zaczyna się obojczyk. Objąłem ją w pasie. Jedną ręką trzymałem jej prawą rękę a drugą delikatnie ściągnąłem ramiączko od sukienki. Potem to samo zrobiłem z drugim. Gdy ściągnąłem z Oli sukienkę strasznie drżała. -Ola? Chcesz tego? Jeśli nie chcesz nie musimy. Wystarczy jedno twoje słowo -Jacek, Jacuś… Czekałam specjalnie na ciebie. Boję się ale wiem że mnie nie skrzywdzisz. Ola odwróciła się w moim kierunku. Po czym położyła mi obie ręce na torsie i pokierowała je ku górze aby ściągnąć mi marynarkę. Po czym rzuciła ją w kąt. Chciała zacząć odpinać mi guziki od koszuli ale jej nie pozwoliłem tak szybko. Położyłem ją na łóżku i zacząłem całować po szyi i zjerzdzałem coraz niżej .Ola co jakiś czas wydawała z siebie okrzyk namiętności. Gdy po kilkunastu minutach uwolniłem jej ręce z uścisku położyła je na mojej szyi tym samym podnosząc się do pozycji siedzącej. Tym razem to ona miała na de mną władzę. Przerzuciła mnie na łóżku a sama usiadła na mnie. W końcu mogła zabrać się za moja koszulę. Nie mogłem napatrzeć się na jej prawie gołe ciało. -Ola? -Tak? Wykorzystałem moment zaskoczenia i podniosłem się do pozycji siedzącej. Nasze usta dzieliły minimetry. W tej chwili ściągnęliśmy z siebie resztę materiału który został na naszych ciałach i zaczęliśmy się całować jak opętani (…) *Ola* Rano obudziłam się szczęśliwa obok mojego ukochanego. Z Szymonem chodziłam przez 7 miesięcy a nie odważyłam się na ten krok a z Jackiem jestem nie całe 24 godziny a już to zrobiliśmy. Ale nie żałuję. Jacuś był taki delikatny, czuły ale i odważny w swoim zachowaniu. Postanowiłam obudzić go pocałunkiem. Gdy się obudził był strasznie zdziwiony -Ola? My, my? Ale jak to? – plątał się w mówieniu. Czy to była tylko chwila zatracenia? -Jacek? To co mówiłeś wczoraj to?- posmutniałam i odsunęłam się od niego. -Głuptasie! Spokojnie. Chciałem tylko zobaczyć twoja smutną minkę.- zaczął mnie łaskotać i całować. A ponieważ byliśmy nadzy robił to po całym ciele. 3 miesiące później. Jacek postanowił mi się oświadczyć. Oczywiście przyjęłam oświadczyny. Od miesiąca mieszkam z Jackiem. Na naszym łóżkiem postanowiliśmy napisać napis  "Zakochać się można wiele razy, ale prawdziwie kochać można tylko raz." The end OPOWIADANIE ELI PIOTROWSKIEJ " Zakochać się można wiele razy , ale tak prawdziwie kochać można tylko raz " Patrzyłam w lusterko widziałam młodą kobietę która teraz jest bardzo szczęśliwa a na jej ustach znajduje się uśmiech . Kobietę szczęśliwie zakochaną która kocha i jest kochana lecz nie zawsze tak było. Za każdym razem gdy zostałam oszukana przez chłopaka lezałam w łóżku i płakałam i myślałam że koniec już nie mam sił dłużej cierpieć i obiecałam sobie koniec chłopakami Moje wspomnienia poszły wstecz byłam wiele razy zakochana ale czy kochałam tak naprawdę . Dopiero przy nim poczułam się wyjątkowa i piękna , on dba o mnie gdy mam zły humor lub źle się czuję, gdy jestem smutna pociesza , słucha co chcę mu powiedzieć i radzi gdy mam problemy . Nie mówi tylko kocham Cię ponieważ tak naprawdę to są słowa , lecz pokazuje swoim zachowaniem na czym polega prawdziwa miłość . Jako nastolatka zakochałam się w chłopaku który , nie był wart mojej miłości. Miał na imię Michał wysoki szczupły o pięknych zielonych oczach i czarnych włosach . Zawsze nosił dżinsy i koszulki taki miał styl . - Ola pomóż mi proszę lekcjami mówił a ja zakochana pomagałam mu , aż pewnego dnia zobaczyłam jak całuje się jakąś dziewczyną . Zamieściłam się na nim spotykając się jego najlepszym kumplem Wiktorem . Później poznałam na dyskotece Dominika i zakochałam się w nim jak wariatka był szczupłym wysokim blondynem o niebieskich oczach i cudownym uśmiechu . Chodziłam z nim dwa lata aż znalazłam go z moją koleżanką z klasy w łóżku . Szymon porażka całkowita okazał się narkomanem . Dlatego gdy zaczęłam spotykać się z Jackiem długo nie chciałam pozwolić sobie na nowo się zakochać i nie wierzyłam że spotkam miłość a jednak . Jacek zawsze był blisko , przy nim czułam się cudownie , gdy go potrzebowałam był , traktował mnie tak jakbym była jedyną kobietą na świecie . I wtedy zrozumiałam że Jacek kocha mnie miłością bezinteresowną niczego ode mnie nie chce tylko żebym była szczęśliwa . Wiele razy zostałam zraniona dlatego zamknęłam swoje serce na klucz lecz Jacek znalazł do niego wejście . Miłość prawdziwa która zdarza się raz w życiu i taką miłość znaleźli moi rodzice , a teraz i ja .  Kochałam wiele razy ale tak naprawdę dopiero jako kobieta dorosła poznałam smak prawdziwego uczucia o którym tak naprawdę podświadomie marzyłam. Za dwa tygodnie odbędzie się mój i Jacka ślub , a dzisiaj dowiedziałam się że jestem w ciąży . Po ślubie zamieszkamy w dużym domu z ogrodem i sadem . Spojrzałam jeszcze raz w lusterko i uśmiechałam się rękę trzymałam na brzucha . I wiedziałam że u boku Jacka mojego ukochanego będę miała dobre i szczęśliwe życie , dlaczego ponieważ znalazłam swoją drugą połówkę jabłka . Chciałabym bardzo żeby każdy był tak szczęśliwy jak ja. Wyniki 18.03.2016. Pozdrawiam. Mała. ♥

3 komentarze:

  1. Opowiadanie ALICJII ma wygrać !!!!!!💜💕💓💗💝💖❤💘💙💟🌸🌷🌼🌻🌺🌹🌈🌈🌈🌈🌈🌸🌸🌸🌷🌷🌼🌻🌻🌺🌺🐯🎶🎶🎀🎁🎁🎁🎂🎂🎂🎂😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😘😘😍😍😍💖💖💝💗💓💕💜💞💞💞💙💘🌺🐯🎶💖💝🎶💝🌹🌹🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈

    OdpowiedzUsuń
  2. Opowiadanie Eli jest super, ale moim zdaniem Alicji jest lepsze.
    Pozdrawiam.
    S.t.o.

    OdpowiedzUsuń