No i jak tam się czujecie po odcinku PIP? To było słodkie jak Jacek bał się o Olę, a jak trzymał jej twarz w dłoniach. Awww <3 Jednak czuję nie dosyt. A co wy o tym sądzicie. PISZCIE W KOMENTARZACH SWOJE OPINIE.
Pozdrawiam.
Mała. ♥
Mi tu do śmiechu nie było jak Komendant Wysocki naskoczył do Grudy. Ja na jego miejscu też bym ja udusiła gołymi rękami. Dobrze że znaleźli Olę . Szacun dla Jacka że ja znalazł i zawołał Mikołaja. Jak komendant wparowała do pomieszczenia wraz z Mikołajem to dobrze odepchną Jacka od Oli żeby pomóc swojej córce a Mikołaj swoje partnerce rozwiązać ręce . Moim zadaniem dla Oli w sercu ważniejszy jest jej ojciec i Mikołaj a nie Jacek. Jak Ola potrzebuje pomocy to dzwoni do Mikołaja a nie do Jacka , a jak Mikołaj jest niebezpieczeństwie to Ola mu pomoże i szuka go . Może kiedyś Ola i Mikołaj będą razem i jestem tego pewna :)
Opowiadanie nie do opisania... Ale czy tylko mi wydaje sie, ze kiedy Jacek probowal ocucic Ole powiedzial do niej kochanie ??? " Ola, Ola, Bialach!!! Kochanie, Ola, Bialach!!! " i wtedy przyszedl szybki i reszta jak myslicie ???
Właśnie miałam to samo napisać. Puszczałam sobie chyba ze 100 razy to co mówił Jacek do Oli. I też mi się wydaje, że Jacek powiedział do Oli kochanie. Gdyby nie Jacek to nie wiem czy znaleźliby Olę. To było słodkie jak on się o nią martwił i trzymał jej głowę na swoich dłoniach. Po prostu nie do opisania...
Nie przepadam zbytnio za Olę, ale z Jackiem wygląda rzeczywiście uroczo. Dlatego wątki z jej udziałem staram się omijać, acz ostatnio coraz bardziej zaczęłam się przekonywać do postaci posterunkowej Wysockiej. Z początku trochę było mi jej żal, chociaż bardziej szkoda jej bliskich. Szczerze powiedziawszy; najbardziej współczułam Beacie. Dziwna jestem? Może i tak, ale zanim wyrobicie sobie zdanie na mój temat, posłuchajcie moich argumentów. - Znając życie scenarzyści nie doprowadzą do śmierci Aleksandry i wyjdzie z tego bez szwanku, chociaż to, co przeczyła w istocie musiało być traumatyczne. A Beata.. Dla niej nie ma już ratunku. Osoby chore psychicznie, czy też niepoczytalne, muszą naprawdę cierpieć. Żyją, jakby nie żyjąc. Co to za życie z wyrokiem? Co to za życie, kiedy nie jest się świadom swoich czynów? Współczuję jej, i tyle, ale szkoda, że za ofiarę padła właśnie Ola. Mimo że nie darzę jej sympatią, nie zasłużyła na to wszystko. Rzadko kiedy płaczę, ale scena, kiedy Jacek próbował ocucić Wysocką wzruszyła mnie do głębi. Znakomity odcinek, chociaż jak dla mnie czuć właśnie ten niedosyt i zabrakło jakiejś muzyki w tle. A, gdyby nie było sytuacji z tym rzekomym nękaniem, odcinek byłby ciekawszy o kilka minut. Tak, czy siak - cudo. ♥
A jeśli chodzi o Twojego bloga.. ~ Jak wspomniałam, nie przepadam za Olą, ale Twoje opowiadania skradły mi serce. Czytam je zaledwie od wczoraj, kiedy wpadłam na tego bloga. A, nóż, może będzie coś ciekawego, pomyślałam. I się nie myliłam. ♥ Co prawda jestem dopiero w połowie, ale nie mogę się oderwać i szybko nadrobię zaległości. Tak przy okazji: Na podstawie Twoich postów powinni nakręcić nowy serial: "Policjantki i Policjanci: Zupełnie inna historia." ♥
~ SHINIGAMI. Gdybyś zechciała poczytać moje opowiadania, jeśli moje bohomazy wyobraźni rzeczywiście można nazwać opowiadaniami, to zapraszam. (Dopiero zaczynam, więc póki co nie dzieje się zbyt wiele i jest sporo niedociągnięć.) --> http://fanfiction-policjantki-i-policjanci.blogspot.com/
Dokladnie a teraz jestem pewna ze mowil kochanie bo kazalam mojemu koledze tez przesluchac ten fragment i on tez powiedzial ze slyszal kochanie :D moze jeszcze beda razem wkoncu w streszczeniu 4 sezonu bylo napisane ze niespodziewany ale pozytywny obrot spraw przybiora takze niektore watki damsko-meskie ;)
Ja natomiast uważam, iż Ola i Mikołaj nie pasują do siebie. Do Oli pasuje Jacek, a ona pasuje do niego. I te słowa Jacka jak ją znalazł. "Ola. Białach. Kochanie. Ola. Białach!" Pozdrawiam. Mała. ♥
Też czegoś mi brakowało tak bardzo chciałam żeby Jacek znalazł Olę ta scena była taka słodka ale chciałam żeby Ola otworzyła oczy i powiedziała Jacek kochanie coś w tym stylu
Właśnie obejrzałam ten odcinek i jestem w szoku. Na całe szczęście Jacek w porę znalazł Olę. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Już nie mogę się doczekać następnych odcinków. A teraz nawiązanie do twojego bloga: jest cudowny i zgadzam się z opinią koleżanki wyżej :) powinni nakręcić nowy serial na podstawie twoich opowiadań :) czekam na ciąg dalszy i życzę weny. Pozdrawiam Domcia
Też uważam, że to było słodkie. Już nie mogę się doczekać kolejnego odcinka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
S.t.o.
masakra ja tej Grudzie nie daruje!!!!!!!!!!!!!!! ale smiac mi sie chcialo jak WYSOCKI ja szarpal
OdpowiedzUsuńMi tu do śmiechu nie było jak Komendant Wysocki naskoczył do Grudy. Ja na jego miejscu też bym ja udusiła gołymi rękami. Dobrze że znaleźli Olę . Szacun dla Jacka że ja znalazł i zawołał Mikołaja. Jak komendant wparowała do pomieszczenia wraz z Mikołajem to dobrze odepchną Jacka od Oli żeby pomóc swojej córce a Mikołaj swoje partnerce rozwiązać ręce . Moim zadaniem dla Oli w sercu ważniejszy jest jej ojciec i Mikołaj a nie Jacek. Jak Ola potrzebuje pomocy to dzwoni do Mikołaja a nie do Jacka , a jak Mikołaj jest niebezpieczeństwie to Ola mu pomoże i szuka go . Może kiedyś Ola i Mikołaj będą razem i jestem tego pewna :)
UsuńByło slodkie jak ja trzymał. Była tl bardzo slodka scena.
OdpowiedzUsuńTeż czuje niedosyt.
Nie potrafiłam opanować smutku,śmiechu i łez...
Alicja
Opowiadanie nie do opisania... Ale czy tylko mi wydaje sie, ze kiedy Jacek probowal ocucic Ole powiedzial do niej kochanie ??? " Ola, Ola, Bialach!!! Kochanie, Ola, Bialach!!! " i wtedy przyszedl szybki i reszta jak myslicie ???
OdpowiedzUsuńHmm coś w tym jest. To musi być miłość. Co więcej mam już pomysł na ciąg dalszy.
UsuńPozdrawiam.
Mała. ♥
Właśnie miałam to samo napisać. Puszczałam sobie chyba ze 100 razy to co mówił Jacek do Oli. I też mi się wydaje, że Jacek powiedział do Oli kochanie. Gdyby nie Jacek to nie wiem czy znaleźliby Olę. To było słodkie jak on się o nią martwił i trzymał jej głowę na swoich dłoniach. Po prostu nie do opisania...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie przepadam zbytnio za Olę, ale z Jackiem wygląda rzeczywiście uroczo. Dlatego wątki z jej udziałem staram się omijać, acz ostatnio coraz bardziej zaczęłam się przekonywać do postaci posterunkowej Wysockiej. Z początku trochę było mi jej żal, chociaż bardziej szkoda jej bliskich. Szczerze powiedziawszy; najbardziej współczułam Beacie. Dziwna jestem? Może i tak, ale zanim wyrobicie sobie zdanie na mój temat, posłuchajcie moich argumentów. - Znając życie scenarzyści nie doprowadzą do śmierci Aleksandry i wyjdzie z tego bez szwanku, chociaż to, co przeczyła w istocie musiało być traumatyczne. A Beata.. Dla niej nie ma już ratunku. Osoby chore psychicznie, czy też niepoczytalne, muszą naprawdę cierpieć. Żyją, jakby nie żyjąc. Co to za życie z wyrokiem? Co to za życie, kiedy nie jest się świadom swoich czynów? Współczuję jej, i tyle, ale szkoda, że za ofiarę padła właśnie Ola. Mimo że nie darzę jej sympatią, nie zasłużyła na to wszystko. Rzadko kiedy płaczę, ale scena, kiedy Jacek próbował ocucić Wysocką wzruszyła mnie do głębi. Znakomity odcinek, chociaż jak dla mnie czuć właśnie ten niedosyt i zabrakło jakiejś muzyki w tle. A, gdyby nie było sytuacji z tym rzekomym nękaniem, odcinek byłby ciekawszy o kilka minut. Tak, czy siak - cudo. ♥
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o Twojego bloga.. ~ Jak wspomniałam, nie przepadam za Olą, ale Twoje opowiadania skradły mi serce. Czytam je zaledwie od wczoraj, kiedy wpadłam na tego bloga. A, nóż, może będzie coś ciekawego, pomyślałam. I się nie myliłam. ♥ Co prawda jestem dopiero w połowie, ale nie mogę się oderwać i szybko nadrobię zaległości. Tak przy okazji: Na podstawie Twoich postów powinni nakręcić nowy serial: "Policjantki i Policjanci: Zupełnie inna historia." ♥
~ SHINIGAMI.
Gdybyś zechciała poczytać moje opowiadania, jeśli moje bohomazy wyobraźni rzeczywiście można nazwać opowiadaniami, to zapraszam. (Dopiero zaczynam, więc póki co nie dzieje się zbyt wiele i jest sporo niedociągnięć.) --> http://fanfiction-policjantki-i-policjanci.blogspot.com/
Dziękuje za miłe słowa.
UsuńMała. ♥
Dokladnie a teraz jestem pewna ze mowil kochanie bo kazalam mojemu koledze tez przesluchac ten fragment i on tez powiedzial ze slyszal kochanie :D moze jeszcze beda razem wkoncu w streszczeniu 4 sezonu bylo napisane ze niespodziewany ale pozytywny obrot spraw przybiora takze niektore watki damsko-meskie ;)
OdpowiedzUsuńW streszczeniu chodziło o wontki damsko-męskie o Mikołaja a nie Ole i Jacka
UsuńNigdy nic nie wiadomo. Dziś powtórka trzeba obejrzeć. <3
UsuńPozdrawiam.
Mała. ♥
Moim zdaniem ten związek Mikołaj i Ani nie przetrwa bo już Dominice ta Ania się nie spodobała ;)
UsuńJa natomiast uważam, iż Ola i Mikołaj nie pasują do siebie. Do Oli pasuje Jacek, a ona pasuje do niego. I te słowa Jacka jak ją znalazł.
Usuń"Ola. Białach. Kochanie. Ola. Białach!"
Pozdrawiam.
Mała. ♥
A skad pewnosc ze w streszczeniu chodzilo wylacznie o Mikolaja ?
OdpowiedzUsuńTeż czegoś mi brakowało tak bardzo chciałam żeby Jacek znalazł Olę ta scena była taka słodka ale chciałam żeby Ola otworzyła oczy i powiedziała Jacek kochanie coś w tym stylu
OdpowiedzUsuńWłaśnie obejrzałam ten odcinek i jestem w szoku. Na całe szczęście Jacek w porę znalazł Olę. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Już nie mogę się doczekać następnych odcinków. A teraz nawiązanie do twojego bloga: jest cudowny i zgadzam się z opinią koleżanki wyżej :) powinni nakręcić nowy serial na podstawie twoich opowiadań :) czekam na ciąg dalszy i życzę weny. Pozdrawiam Domcia
OdpowiedzUsuń