wtorek, 8 marca 2016
5.17.
Dostałam SMSa od Krzyśka " Cześć Ola, przepraszam, że Cię budzę, ale miał bym do Ciebie prośbę. Zajęła byś się jutro Tośkiem? Bo nie mam z kim go zostawić, a muszę iść do pracy." Odpisałam, że chętnie się nim zajmę i, że nie ma problemu. Po czym odłożyłam telefon i poszłam dalej spać wtulając się w Jacka.
Następnego dnia.
Krzysiek przyprowadził Tośka jakoś godzinę temu. Właśnie kroiłam warzywa na obiad, kiedy przyszedł Tosiek.
- Co ciocia robi? - Spytał zaciekawiony chłopczyk.
- Kroję warzywa na obiad.
- A mogę pomóc?
- Pewnie. Chodź pokarzę Ci jak. - Pokazałam Tośkowi jak kroić warzywa.
Po około godzinie jedliśmy obiad. Po obiedzie układaliśmy klocki i bawiliśmy się z Tośkiem.
Około godziny 18:30 Przyszli Jacek i Krzysiek.
- Cześć Ola.
- Hej.
- Cześć Oluś. - Jacek pocałował mnie w policzek.
Panowie weszli do środka.
- Kawy, herbaty? - Zwróciłam się do Krzyśka.
- Nie nic nie rób dziękuje. Tosiek idziemy.
- Jeszcze chwilę.
- Zbieraj się, szybko.
- No dobrze.
Po kilku minutach byliśmy z Jackiem już sami w domu.
- Jak było w pracy?
- Może nie gadajmy o tym? Mam lepszy pomysł. - Powiedział Jacek i zaczął całować mnie po szyi. Jednak musiał się bardziej postarać.
- Idę się kąpać.
- A może pójdziemy razem. - Spytał Jacek zbliżając się do mnie.
Pokiwałam głową na tak i Jacek porwał mnie do łazienki, gdzie zaczęliśmy z ciągać z siebie ciuchy, a potem nadzy weszliśmy pod prysznic. Po chwili poczułam ciepłe dłonie Jacka obejmujące mnie w talii. Poczułam delikatny pocałunek, który szybko odwzajemniłam. Całowaliśmy się coraz bardziej namiętnie i zrobiliśmy to pod prysznicem. Po wszystkim Jacek zaniósł mnie do sypialni i delikatnie położył na łóżko, a sam położy się obok. I znowu zaczął całować mnie po szyi, a po chwili był nad mną, ale po sekundzie siedziałam na nim okrakiem. I wiadomo co się działo.
Parę miesięcy później.
Po Kacprze nie ma śladu, a wszystko ustało. Od jakiś 2 miesięcy mam straszne mdłości, po pracy kupiłam w aptece test ciążowy. W łazience czekałam na wynik testu.
*Jacek*
Ola od jakiś 2 miesięcy ma straszne mdłości, tego wieczoru z łazienki usłyszałem jej cichutki płacz. Szybko tam poszedłem.
- Co się stało?
- Jacuś bo ja... - Podała mi test ciążowy na którym były dwie kreski.
- Jesteś w ciąży?
- Tak.
- To dlaczego płaczesz?
- Bo myślałam, że ty nie chcesz mieć dzieci - Pomogłem jej wstać i przytuliłem.
- Oluś nie płacz, oczywiście, że chce mieć z Tobą dzieci...
Hej mamy nowe opowiadanko.
Pytania.
1. Zadowoleni z takiego obrotu sprawy?
2. Jak myślicie będzie chłopiec, dziewczynka, czy bliźniaki?
Pozdrawiam.
Mała. ♥
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sssuuupppeeerrr. Może bliźniaki jak u mnie w rodzinie...xd
OdpowiedzUsuńDodasz dzisiaj next?
Ja postaram się wstawić jak skończę pomagać w remoncie w nowym mieszkaniu.
Super opowiadanie
OdpowiedzUsuńMam łzy w oczach. Po prostu popłakałam się z radości.
Będzie dziewczynka o imieniu Alicja :p
pozdrawiam
Alicja
Świetne opowiadanie. Fajnie że Ola jest w ciąży :D może będą bliźniaki-chłopiec i dziewczynka :) Czekam na next i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny
Świetne opowiadanie. Znając Ciebie to Ola pewnie poroni. Z niecierpliwością czekam na next. Zapraszam do mnie na jednorazówke.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
S.t.o.
Świetne opowiadanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next Magda
Super Ola w ciąży . Czekam na next. Pozdrawiam i życzę weny Ela
OdpowiedzUsuń