niedziela, 6 marca 2016
5.14.
Wziąłem Olę na ręce i zaniosłem do sypialni. Położyłem na łóżko i przykryłem kołdrą. Pogładziłem ją po policzku, chciałem by poczuła się bezpieczna i kochana.
- Spróbuj zasnąć.
- Nie dam rady.
Ukucnąłem przy niej.
- Oleńko jesteś już bezpieczna, spróbuj zasnąć. - Powiedziałem powoli i spokojnie.
- A położysz się obok mnie?
- No dobrze.
Położyłem się obok Oli a ona od razu się do mnie przytuliła. A po chwili zasnęła.
*Ola*
Obudził mnie delikatny pocałunek w czoło. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Jacka.
- Dzień dobry.
- Hej księżniczko.
- Co tak ładnie pachnie?
- Zrobiłem naleśniki. - Jacek wyszedł z sypialni i po chwili wrócił z tacą ze śniadaniem.
Położył tacę między nami i usiadł na łóżku. Oczywiście zamiast jeść zaczęliśmy się bawić jak dzieci i po chwili miałam na twarzy pełno bitej śmietany. Jacek wytarł moją twarz i zaczął mnie łaskotać.
- Hahahahaha Jacek przestań.
Jacek przestał, a ja przysunęłam się do niego, on zrobił to samo. Po chwili nasze usta dzieliły milimetry. Zaczęliśmy się całować, coraz bardziej i bardziej namiętnie. Po chwili leżałam już na łóżku, a Jacek leżał na mnie i całował moją szyję. Schodził pocałunkami co raz niżej i niżej, z ciągnął ze mnie ciuchy, a ja uczyniłam to samo. Zaczęliśmy to robić, Jacek był taki czuły i delikatny. Uważał na każdy ruch.
Po wszystkim zasnęliśmy wtuleni w siebie.
*Jacek*
Obudziłem się obok Oli, która już nie spała.
- Hej kochanie.
- Hej Oleńko.
- Czy my to zrobiliśmy?
- Owszem.
Ola uśmiechnęła się i przytuliła do mnie.
- Kocham Cię.
- Ja Ciebie też kocham. - Pocałowałem Olę w policzek.
- Idziemy zrobić Obiad?
- Jasne chodź.
Wstaliśmy z Olą z łóżka i poszliśmy do kuchni, gdzie zaczęliśmy robić spaghetti. Po godzinie obiad był gotowy. Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść. Nagle wpadłem na pewien pomysł.
- Ola?
- Tak?
- Co powiesz na...
Hejka mamy nowe opowiadanie.
Pytania.
1. Co kombinuje Jacek?
2. Czy Ola się na to zgodzi?
Liczę na Wasze komentarze.
Pozdrawiam.
Mała. ♥
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No witam!
OdpowiedzUsuńCo ja mam ci powiedzieć? Wszystko jest za banalne.
Opowiadanie jest boskie.
Może Jacek wymyślił wspólną kąpiel? Czy Ola sie na to zgodzi hymm no może :p
pozdrawiam
Alicja
Nie to nie o kąpiel chodzi.
UsuńDzięki i pozdrawiam.
Mała. ♥
spacer? albo ponowna wizyta w łożu?
UsuńA.
Nie to nie to.
UsuńMała. ♥
Świetne opowiadanie z resztą jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next Magda
Ej, ej, oni poszli gotować obiad nago? Szkoda,że mnie w pobliżu nie było, odwiedziłabym Jacka. (͡° ͜ʖ ͡°) No tym bardziej, że zrobił spaghetti. Zabierze ją w Bieszczady! Jak ona nie chcę, to ja mogę z nim jechać. Dobra, idę pisać jednorazówke, może ktoś tam przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdr,
Ivory
*przeczyta
UsuńHehehe uśmiechnęłam się na Twój komentarz i mnie rozbawił na maxa no oczywiście, że ja przeczytam.
UsuńRówniweż pozdrawiam.
Mała. ♥
Świetne opowiadanie. Zapraszam na mojego bloga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
S.t.o.
Super opowiadanie może jakaś randka. Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuń