wtorek, 9 lutego 2016

4.45. Oświadczyny.

Poszliśmy z Jackiem do parku. Spacerowaliśmy trzymając się za ręce. Nagle Jacek ukląkł przede mną. - Chce byś wiedziała, że jesteś najważniejsza. Z każdą chwilą chce czuć bicie Twego serca. Chce byś kochała mnie takiego jakim jestem. Nie za coś lecz mimo wszystko i co więcej. Chce robić Ci śniadanie nad ranem, ciągle zaskakiwaćczymś niespodziewanym. Jesteś moją myszko, rybeczko Wpatrzony jestem w Ciebie jak w obrazek. Wiesz co? W moim sercu nie ma już miejsca dla żadnej innej. Przekroczyłem kres szczęścia. Ola wyjdziesz za mnie? - Spytał wyjmując z kieszeni małe czerwone pudełeczko, w kształcie serca. - Jesteś wariatem, ale tak oczywiście, że tak. - Powiedziałam a Jacek nałożył mi na palec śliczny pierścionek i diamentem w kształcie serca i mnie namiętnie pocałował. Przechodnie zaczęli bić brawo. - Kocham was. - Powiedział Jacek. - Ja was też kocham. - Powiedziałam i mocno się przytuliłam do Jacka. |Dzień dobry witam was w ten piękny dzionek. Jestem trochę chora, ale i tak piszę. Pytania: 1. Podoba się wam opowiadanie? 2. Bierze ktoś udział w moim konkursie? Pozdrawiam. Mała. ♥|

6 komentarzy:

  1. Świetne opowiadanie.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    S.t.o.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne opowiadanie
    Pozdrawiam i życzę weny Ela
    I zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne opowiadanie
    Pozdrawiam i czekam na next Magda

    OdpowiedzUsuń
  5. Super opowiadanie .czekam na next .

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne opowiadanie. Czekam na next i zapraszam do mnie.
    Pozdrawiam i życzę weny
    żabka

    OdpowiedzUsuń