niedziela, 28 lutego 2016
5.11.
- Pani Ola utraciła pamięć krótkotrwałą. - Powiedział lekarz.
- Na jakiej sali leży Ola? - Spytałem.
- Jest to sala numer 137. - Powiedział lekarz.
Podniosłem się z łóżka i szybko tam poszedłem. Przed salą Aleksandry siedział jej ojciec. Widać było, że był załamany.
- Co z Olą? - Spytałem.
- Nic nie pamięta. - Odpowiedział Wysocki.
*Ola*
Na początku słyszałam jakieś głosy, otworzyłam oczy i zobaczyłam rażące światło, dlatego też szybko zamknęłam oczy.
- Pani Olu proszę otworzyć oczy. - Usłyszałam męski głos.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam bruneta, o szarych oczach około 30 lat, ubranego w ubiór lekarza. Zaczął mnie badać.
- Gdzie Ja jestem? - Spytałam.
- Jest pani w szpitalu. - Odpowiedział lekarz.
- Ale ja nic nie pamiętam. - Rzekłam.
- Utraciła pani pamięć krótkotrwałą. - Powiedział lekarz.
- Panie doktorze jak ja się nazywam? - Spytałam.
- Aleksandra Wysocka. Nawiasem mówiąc bardzo ładne imię. - Odpowiedział lekarz.
- A jak się pan nazywa? - Spytałam.
- Kacper Napierski. - Odpowiedział lekarz.
- Napierski? Ja chyba znam te nazwisko. - Powiedziałam.
Na salę weszło dwóch mężczyzn. Jeden blondyn o niebieskich oczach, około 27 lat. A drugi był od niego starczy, łysy i miał zielone oczy. Podeszli do mojego łóżka a ja patrzyłam na nich i zastanawiałam się skąd ich znam.
- Córeczko. - Odezwał się starszy z mężczyzna.
- Tata? - Spytałam.
- Tak. - Odpowiedział mój tata.
- A ty to Jacek Nowak i jesteś moim chłopakiem - Powiedziałam Patrząc na Jacka.
- Tak Oleńko. - Powiedział Jacek...
Hejo. Na prośbę Alicji( Pozdrawiam ) mamy kolejne opowiadanko.
Pytania.
1. Czy Ola i Jacek są bezpieczni?
2. Czy doktor Kacper Napierski to brat Szymona Napierskiego?
Pozdrawiam.
Mała. ♥
5.10.
Parę dni później.
*Ola*
SMSy i głuche telefony ustały. Obudziłam się z głową na brzuchu Jacka. On tak słodko spał ale ja nie mogłam powstrzymać się od śmiechu i zaczęłam się śmieć budząc przy tym Jacka. Spojrzał na mnie i uśmiechnął się.
- Dzień dobry kotku. - Powiedział Jacek
- Hej kochanie. - Przywitałam się.
- Która godzina? - Spytał Jacek.
- 7:00 - Powiedziałam.
Wstaliśmy z Jackiem z łóżka. Ja poszłam do kuchni zrobić śniadanie, a Jacek poszedł do łazienki. Po 30 minutach wyszliśmy do pracy.
*Jacek*
Szliśmy z Olą do pracy i nic nie zapowiadało tego co za chwile miało się wydarzyć. Naglę usłyszałem krzyk Oli i straciłem przytomność. Obudziłem się w szpitalu, badał mnie jakiś lekarz około 50 lat.
- Gdzie Ja jestem? - Spytałem.
- Jest pan w szpitalu. - Powiedział lekarz.
- Jak to? - Spytałem.
- Miał pan wypadek. - Odpowiedział lekarz.
- Co z Olą? - Spytałem.
Zapadła głucha cisza.
- Co z olą?1 - Powtórzyłem głośniej pytanie.
- Pani Ola...
Hej no więc mamy nowe opowiadanko. Tak tak wiem wiem jestem nie grzeczna ale cóż.
Pytanka.
1. Co będzie z Olą?
2. Kto ich potrącił?
Liczę na dłuższe komentarze.
Pozdrawiam.
Mała. ♥
piątek, 26 lutego 2016
5.9.
Rozpłakałam się jak dziecko, Jacek mocno mnie przytulił.
- Cichutko Ola jestem przy Tobie, nie pozwolę Cię skrzywdzić. Powiedział Jacek.
- A co jeśli... - Zaczęłam.
- Ola przy mnie jesteś bezpieczna. - Powiedział Jacek i zaczął głaskać moje plecy.
Zrobiłam się już śpiąca.
- Jacuś możemy się położyć spać? - Spytałam.
- Jasne. - Powiedział Jacek i wziął mnie na ręce. Zaniósł na łóżko i przykrył kołdrą, sam położył się obok. Ułożyłam głowę na jego klatce piersiowej i zasnęłam.
*Jacek*
Oleńka spała z głową na mojej klatce piersiowej. Patrzyłem na nią chwile a potem też zasnąłem. Około 1:00 w nocy obudził mnie płacz Oli. Podniosłem się do pozycji.
- Ola co się stało? - Spytałem.
- Śniło mi się, że ktoś mnie porwał. - Powiedziała Ola.
Przytuliłem ją mocno do siebie.
- Cichutko Ola nie płacz. - Powiedziałem.
Ziewnęła tylko.
- Mojej księżniczce chce się spać? - Spytałem.
- Tak. - Odpowiedziała Ola...
Hej jestem z nowym opowiadaniem.
Pytania.
1. Czy sen Oli się sprawdzi?
2. Co myślicie o zwiastunie 4 serii pip??
Pozdrawiam.
Mała. ♥
czwartek, 25 lutego 2016
Streszczenia odcinków od 139 do 142
Odcinek 139:
Mikołaj zaspał do pracy. Wpada spóźniony na odprawę. Pani komendant nie skąpi mu cierpkich uwag i zauważa malinkę na szyi. Podczas pierwszej interwencji tego dnia policjanci zajmują się porwaniem dziecka. Dziecko zostało skradzione z zaparkowanego samochodu. Za sprawą może stać rozwiedziony partner kobiety. Ktoś jednak w tej całej historii kłamie a policjanci nie dadzą się zwieść na manowce. Druga interwencja jest tylko z pozoru humorystyczna. Mężczyzna, podczas kłótni o samochód, połyka kluczyki. Tylko szybka interwencja chirurgiczna może uratować mu życie.
Odcinek 140:
Zapała wyjawia synowi prawdę na temat pamiątki, którą ten niedawno znalazł i kobiety, której zdjęcie zostało zatopione w medialonie. Tego dnia na służbie razem z Emilką Krzysiek będzie musiał zmierzyć się z korupcją w wymiarze sprawiedliwości. Prokurator, który uważa, ze stoi ponad prawem postanawia znaleźć sobie dodatkowe źródło utrzymania. Zatrzymanie skorumpowanego urzędnika to sprawa delikatna i trudna. W drugiej historii funkcjonariusze rozwiązywać będą zagadkę niebezpiecznego przestępstwa. Ktoś w parkach między trasami rowerowymi rozpina stalowe linki.
Odcinek 141:
Ola odbiera dziwny telefon. Zyskuje pewność że sprawa samobójstwa jej ojca kryje drugie dno. Mikołaj który ma odmienne zdanie, nie wie jak zachować się w tej sytuacji. Tymczasem oboje muszą zmierzyć się z nieznanym do tej pory bardzo finezyjnym przestępstwem. Kierowca luksusowego samochodu oskarża salon o sprzedaż wadliwego auta. Limuzyna zachowuje się "dziwnie" i żaden mechanik potrafi odnaleźć przyczyny. Następnie funkcjonariusze zatrzymają młodego chłopaka, który ukradł na złom wyjątkowo cenną rzeźbę. Po wykonaniu czynności służbowych postanawiają odwieźć go do domu. To co zastają na miejscu, kompletnie ich zaskakuje.
Odcinek 142:
Na patrolu funkcjonariusze znów mają ręce pełne roboty. Dziewczyna słabnie w szkole. Wymiotuje krwią. Nauczyciele są przerażeni. Sprawa wygląda na zatrucie ale okazuje się, że dziewczyna ukrywała pewną mroczną, rodzinną tajemnicę. W drugiej sprawie policjanci będą musieli wyjaśnić zagadkową historię pewnego czworonoga. Czy to możliwe żeby pies miał dwóch nie znających się panów? Emilka, Krzysiek i Mieszko idą po pracy na piwo. W knajpie jest karaoke i Emilka postanawia zaśpiewać. Panowie są zachwyceni a Mieszko wpada na świetny pomysł.
Proszę do pytania i może jakieś małe wyzwania do QiA.
Pozdrawiam.
Mała. ♥
środa, 24 lutego 2016
5.8
Pokazałam Jackowi SMS, ten szybko go przeczytał.
- Ola pakuj się. - Powiedział Jacek.
- Ale po co? - Spytałam.
- Pojedziesz do mnie. - Powiedział Jacek.
- Ale nie trzeba. - Powiedziałam.
- Trzeba trzeba. - Powiedział Jacek.
Po około 10 minutach byłam spakowana. Pojechaliśmy do Jacka.
*Jacek*
Siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy z Olą telewizję. Ola długo się nie odzywała, spojrzałem na nią, a ona spała z głową na moich kolanach. Przykryłem ją kocem.
Parę godzin później.
Olu obudził dźwięk jej telefonu.
- Jacek ja nie znam tego numeru. - Powiedziała Ola.
- Odbierz i daj na głośnik. - - Powiedziałem.
- Pożegnaj się z życiem szmato. - Usłyszeliśmy...
Hej przybywam z nowym opowiadankiem.
Pytanka.
1. Kto grozi Oli?
2. Co będzie dalej?
Prośba.
Proszę o pytania do serii "Pytanka i odpowiedzi."
Pozdrawiam.
Mała. ♥
wtorek, 23 lutego 2016
Opisy odcinków od 135 do 138.
Odcinek 135:
Akcja trzeciego odcinka nowego sezonu rozpoczyna się trzy miesiące po tragedii. Na komendzie spore zmiany. Funkcjonariusze z jednostki patrolowej awansują i wdrażają się w nowe obowiązki. Po odprawie dostają dramatyczne wezwanie. Po ulicy błąka się małe, ubrane w pidżamę dziecko. Dziewczynka nie jest w stanie powiedzieć gdzie mieszka. Tymczasem z jej słów wynika, że jej matka znajduje się w poważnym niebezpieczeństwie. Kolejne wezwanie dotyczy kradzieży roweru w sklepie. Okazuje się, że prosta z pozoru sprawa ma drugie dno
Odcinek 136:
Emilka jest bardzo zdenerwowana, ma odebrać dziś wyniki testów na obecność wirusa HIV. Wkrótce policjanci dostają zgłoszenie, że jakaś para uprawia seks w samochodzie. Na miejscu okazuje się, że mężczyzna na delegacji wynajął sobie prostytutkę. Emilka naskakuje na niego bardziej niż powinna. Policjanci muszą też rozwiązać sprawę porwania psa za którego żądany jest okup i zająć się chorym na demencję staruszkiem. Szybko okaże się, że z pozoru zagubiony dziadek przechytrzył wszystkich.
Odcinek 137:
Mikołaj czuje się nie w porządku w stosunku do Oli. Jemu wreszcie zaczęło układać się w życiu prywatnym, ale głupio mu się cieszyć, gdy Ola przeżywa tragedię. Wezwanie do okradzienego starszego małżeństwa będzie początkiem bardzo tajemniczej sprawy. Funkcjonariusze zdemaskują kłamcę oraz wyjątkowo perfidne kobiety, które znalazły ciekawy sposób zarabiania na własnych wdziękach. Druga sprawa będzie dotyczyła zaginionych na planie filmowym lamp. Po co złodziejom tak dziwny łup? Odpowiedź na to pytanie pomoże rozwiązać zagadkę. Po służbie na Mikołaja czeka pod komendą Ania. Para podejmuje ważną życiową decyzję.
Odcinek 138:
Tosiek znajduje tajemniczy medalion należący do ojca. Medalion jest pamiątką z przeszłości o której Krzysiek nie chce mówić. W pracy Emilka informuje go o wynikach testu i spontanicznie wymyka jej się czuły gest. Policjanci dostają pierwsze wezwanie. Zaginęła młoda dziewczyna. Spokojna, prowadząca modowego bloga uczennica. Czy grozi jakieś niebezpieczeństwo? A może to zwykła ucieczka z domu. Sprawa komplikuje się z każdą minutą. W drugiej historii funkcjonariusze będą musieli ująć fałszerza recept. Przesłuchanie na komendzie sprawi, że zaczną mu współczuć. Co pchnęło go na drogę przestępstwa?
Info:
Kolejne opowi będzie jutro.
Pozdrawiam.
Mała. ♥
poniedziałek, 22 lutego 2016
Dziś nie będzie opowiadanka.
Informuje was, że dziś nie będzie opowiadania bo:
# Po chuj nie mam weny. :(
# Jestem załamana po zwiastunie naszego serialu. :'(
# Moi koledzy z klasy mnie wkurzyli. Nie rozumieją słowa "Nie."
Przepraszam. :*
Mała. ♥
niedziela, 21 lutego 2016
Ludze patrzecie.
Patrzcie.
https://www.youtube.com/watch?v=Kw6_8e35alk
https://www.youtube.com/watch?v=X_vSC7xP94E
Jestem w szoku. :(
Pozdrawiam.
Mała. ♥
piątek, 19 lutego 2016
5.7.
Po paru minutach doszliśmy na niedużą polankę gdzie był stawek w kształcie serca. Dookoła były śliczne kwiaty i drzewa. Patrzyłam na to jak zahipnotyzowana.
- Halo ziemia do Oli. - Powiedział Jacek.
- Jacek tu jest przepięknie. - Powiedziałam z zachwytem w głosie.
- Wiem kochanie. Mam dla Ciebie mały prezent powiedział Jacek, po czym założył mi na szyję śliczny złoty wisiorek z małym serduszkiem i napisem "Dla kochanej Oluni."
- Dziękuje. - Powiedziałam i pocałowałam Jacka.
Kilka godzin później.
Niestety musieliśmy już wracać, około 19:00 dziewiętnastej byliśmy u mnie w domu. Siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy film. Nagle przyszedł mi dziwny SMS. Odczytałam i starałam zachowywać naturalnie, ale jakoś mi nie szło. Jacek od razu zauważył, że coś jest nie tak.
- Co się stało? - Spytał Jacek...
Hejka przybywam z kolejnym opowiadaniem.
Pytania.
1. Co Odpowie Ola?
2. Kto grozi Oli?
Pozdrawiam.
Mała. ♥
czwartek, 18 lutego 2016
5.6.
Po paru chwilach pocałunku oderwaliśmy się od siebie. Jacek wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. Delikatnie położył mnie na łóżku, a sam położył się obok. Położyłam głowę na jego ramieniu, a on objął mnie ramieniem i pocałował w czubek głowy. Po paru minutach zasnęłam.
Obudziłam się o 8:30 Jacek jeszcze spał dlatego po cichu wstałam i poszłam zrobić śniadanie, w między czasie ubrałam na siebie koszulę Jacka. Około 9;00 do kuchni wszedł Jacek.
- Dzień dobry kochanie. - Przywitałam się z uśmiechem.
- Hej słonko. A co ty robisz w mojej koszuli? - Spytał Jacek.
- Śniadanko. - Powiedziałam.
Po chwili śniadanie było gotowe. Naleśniki z czekoladą i bitą śmietaną. Postawiłam talerze na stole, a Jacek pociągnął Mnie za rękę i wylądowałam na jego kolanach. Zaczęliśmy jeść naleśniki. Potem przebraliśmy się.
- Co teraz będziemy robili? - Spytałam.
- Pójdziemy na spacer. - Powiedział Jacek.
- Z chęcią. - Rzekłam.
Parę minut później spacerowaliśmy po lesie trzymając się za ręce, potem zaczęliśmy się ganiać. Jak Jacek mnie złapał mocno mnie przytulił.
- Pokażę Ci coś. - Powiedział Jacek...
Hejka przybywam z kolejnym opowiadaniem.
Pytanka.
1. Co Jacek chce pokazać Oli?
2. Kto czeka na nowy sezon pip??
Pozdrawiam. Mała. ♥
wtorek, 16 lutego 2016
5.5
*Ola*
Po pracy poszłam do domu i zaczęłam szykować się na spotkanie, przeglądałam moje ubrania, które były w dużej szafie w sypialni. Sukienka czy spódniczka? Rozmyślałam, w końcu zdecydowałam się założyć czarną falistą spódniczkę, a do tego koszulę w kratę i buty na koturnie. Potem zrobiłam sobie makijaż i rozczesałam włosy. Równo o 20:00 usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć i zobaczyłam Jacka, mężczyzna był ubrany w jasne jeansy i błękitną koszulę. Na mój widok oniemiał.
- Hej Ola pięknie wyglądasz. - Powiedział Jacek.
- Hej dzięki ty też ładnie Ci w koszuli. - Powiedziałam.
- Idziemy? - Spytałam.
- Tak. - Powiedział Jacek.
Jechaliśmy samochodem już pół godziny. Ciągle próbowałam dowiedzieć się gdzie jedziemy, ale Jacek milczał. Po około czterdziestu pięciu minutach dotarliśmy na miejsce, w okolicy był tylko jeden domek letniskowy, do którego Jacek mnie zaprosił. W salonie zobaczyłam ślicznie przystrojony stół, kolacje i płatki róż na podłodze.
- Co tak stoisz? Siadaj. - Powiedział Jacek.
_ Tak tak. - Powiedziałam.
Po kolacji Jacek włączył muzykę i poprosił mnie do tańca. Tańczyli już dłuższą chwilę i patrzyliśmy sobie w oczy.
- Jacek co miał znaczyć ten pocałunek na komendzie? - Spytałam.
- Wiem Olu, że długo się nie znamy, ale ja zakochałem się w Tobie. Jesteś piękna, urocza, delikatna. Kocham Cię Ola. - Powiedział Jacek.
Zapadła chwila ciszy.
- Olu czy zechcesz być moją dziewczyną? - Spytał Jacek.
- Tak. - Odpowiedziałam.
Po chwili poczułam usta aspiranta na moich...
Hej przybywam z kolejnym opowiadaniem.
Pytanka.
1. Zadowoleni z tego, że Ola i Jacek zostali parą?
2. Czy wydarzy się coś więcej tego wieczoru?
Pozdrawiam.
Mała. ♥
poniedziałek, 15 lutego 2016
5.4.
Odwróciłam się i zobaczyłam mojego ojca. "No pięknie teraz dostanę opierdziel." - Pomyślałam.
- Przesłuchiwałaś Napierskiego? - Spytał mój ojciec.
- No raczej. - Powiedziałam.
- Co tym razem wyczynił? - Spytał mój ojciec.
- Próbował ukraść laptop. - Odpowiedziałam.
- Mówiłem, że to zły materiał dla Ciebie. - Powiedział ojciec z dumą w głowie.
- Daj mi spokój! - Wrzasnęłam i poszłam na komendę.
*Jacek*
Siedziałem w swoim gabinecie i myślałem o Oli. Chyba się w niej zakochałem. Byłem tak zamyślony, że kiedy wyszedłem na korytarz niechcący wpadłem na Olę i obydwoje wylądowaliśmy na podłodze. Wstałem i pomogłem jej wstać.
- Przepraszam nic Ci nie jest? - spytałem.
- Wszystko oki. - Odpowiedziała Ola.
-Może Olu wyskoczymy na piwo po pracy? - Spytałem.
Posterunkowa zawstydziła się, a jej policzki nabrały różowiutkiego koloru.
- Jakoś nie mam ochoty. - Odpowiedziała.
Zbliżyłem się do niej i delikatnie ją pocałowałem. To był impuls, bałem się, że Ola obrazi się na mnie za to, ale kiedy się od niej odsunąłem uśmiechała się ciepło.
- To jak? - Spytałem.
- Oki. - Odpowiedziała Ola.
- To podaj mi swój adres i będę po Ciebie o 20:00. - Powiedziałem.
- Makowa 3 przez 7. - Powiedziała Ola.
- Ok to będę o 20:00. pa. - Powiedziałem.
- Pa. - Powiedziała Olą i odeszła...
Hejka przybywam z nowym opowiadaniem.
Pytania.
1. Jak waszym zdaniem będzie wyglądać wypad na piwo Oli i Jacka?
2. Czy Jacek wyzna Oli swoje uczucia?
3. Jaka będzie reakcja Oli?
Pozdrawiam.
Mała. ♥
niedziela, 14 lutego 2016
Ludzie! Pomocy!
Wiecie co? Ostatnio chodzę smutna i zdołowana. Dlaczego? Spytacie. Otóż straciłam wenę, normalnie masakra, siadam chce napisać, a tu pustka w głowie. Pomożecie? Wszelakie rady i sugestie mile widziane. POMÓŻCIE!!!
Pozdrawiam.
Mała. ♥
Walentynki. + Pytania
Misiaczki dziś są Walentynki osobiście nie rozumiem tego święta i obchodzę dzień singla. Ale Wam życzę dużo miłości, byście znalazły tego jedynego tą jedyną.
Pytanka do was.
1. Ktoś bierze udział w moim konkursie?
2. Co powiedzie na to, żebym wstawiała tu opisy nowych odcinków pip?
3. A może wprowadzić serię Pytań i odpowiedzi??
4. Macie jakieś inne pomysły??
Pozdrawiam.
Mała. ♥
5.3.
Zobaczyłam tam Szymona. Siedział jak zwykle pewny siebie.
- co tu się stało? - Spytała Emilka.
- Otóż ten pan próbował ukraść laptop warty 2000 złotych. - Odpowiedział ochroniarz.
- Dokumenty proszę. - Powiedziała Emilka.
- Nie. - Powiedział Szymon.
- Dokumenty ale już! - Wrzasnęłam na Szymona.
- Ale Oleńko... - Zaczął Szymon.
- Wiesz co Emilka ten pan chyba chce posiedzieć. - Powiedziałam zwracając się do Emilki.
- Masz racje. - Powiedziała Emilka.
- Wstawaj jedziemy. - Powiedziałam.
O dziwo Szymon bez gadania wykonał polecenie. Po około 15 minutach byliśmy na komendzie. Emilka źle się poczuła i poprosiła mnie Abym sama przesłuchała Szymona. Co prawda nie uśmiechało mi się to, ale cóż poradzić. Weszłam do pokoju przesłuchań gdzie był Szymon i Buźka. Starałam się być spokojna i opanowana.
- Co masz na swoje usprawiedliwienie? - Spytałam.
- Oleńko to był jednorazowy wybryk. - Powiedział Szymon.
- Już to kiedyś słyszałam tyle, że okazało się coś innego.- Powiedziałam.
- Tym razem to prawd musisz mi uwierzyć. - Rzekł Szymon.
- Ja nic nie muszę. - Powiedziałam.
- Ale Ola... - Zaczął Szymon.
- Buźka zabierz pana. - Zwróciłam się do kolegi z pracy. Buźka wyprowadził Szymona, a ja poszłam do Emilki, która była w naszym biurze. Usiadłam naprzeciwko niej i schowałam twarz w dłoniach.
- Wszystko ok? - Spytała Emilka.
- Ta. - Odpowiedziałam.
- Olka proszę Cię nie wyglądasz jak by było "Wszystko o". - Stwierdziła Emilka.
- Przepraszam Cię musze pobyć sama. - Powiedziałam i wszyłam.
Poszłam do parku za komendę. Chciałam przez chwilę pobyć sama, przemyśleć to wszystko. Byłam wściekła na Szymona. Parę dni temu wylądowaliśmy w łóżku, a dziś aresztuje go za próbę kradzieży.
Spacerowałam po parku i nagle usłyszałam męski głos, odwróciłam się i zobaczyłam...
Hejka tak z rana opowiadanko. Trochę krótkie ale może dam dziś next
Pytanka.
1. Kogo zobaczy Ola?
2. Czy Szymon będzie podawał się a nią i jej ojca?
3. A może będzie chciał się na niej zemścić?
4. Kto chce dzisiaj next??
Pozdrawiam.
Mała. ♥
sobota, 13 lutego 2016
5.2.
*Ola*
Po paru minutach byłam już w domu. Sama nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Po chwili zadzwonił mój telefon. Na wyświetlaczu był napis "Szymon".
- Halo. - Powiedziałam.
- O co Ci chodzi?! - Spytał podniesionym głosem Szymon.
- O nic. - Powiedziałam i rozłączyłam się.
Parę dni później.
Właśnie zaczęła się odprawa. Na sali zobaczyłam przystojnego blondyna, o niebieskich oczach i uroczym uśmiechu.
- Jest z nami nowy dyżurny Jacek Nowak. - powiedział mój ojciec.
Po skończonej odprawie szłam korytarzem komendy, zamyśliłam się i wpadłam na nowego dyżurnego.
- Przepraszam. - Powiedziałam.
- Nic nie szkodzi. - Powiedział mężczyzna.
- Ola Wysocka jestem. - Powiedziałam.
- Jacek Nowak. - Przedstawił się Jacek.
Parę minut później.
Dzisiaj mam patrol z Emilką, bardzo się z tego cieszyłam. Na początku jej nie lubiłam, ale teraz się przyjaźnimy.
- Emilka... - Zaczęłam nie pewnie
- Tak? - Spytała Emilia.
- Bo wczoraj przespałam się z Szymonem ale żałuje tego. - Powiedziałam.
- Kochasz go? - Spytała Emilka.
- Nie wiem. - Odpowiedziałam.
- 05 dla 00 - Odezwał się Jacek.
- Zgłaszam się. - Powiedziałam.
- Jedzcie do Super Markietu na ulicy Hucznej. - Powiedział Jacek.
- A co tam się stało? - Spytałam.
- Próba kradzieży przestępca został złapany. - Odpowiedział Jacek.
- Okej jedziemy tam. - Powiedziałam.
Po około 5 minutach byliśmy na miejscu. Ochroniarz zaprowadził nas do pokoju w którym był zatrzymany. Kiedy tam weszliśmy stanęłam jak wryta. Zobaczyłam tam...
No hej. Przed wami nowe opowi przepraszam, że takie krótkie, ale jakoś wena mi uciekła.
Pytania:
1. Kogo zobaczyła Ola?
2. Jutro walentynki kto się cieszy?
Pozdrawiam.
Mała.
♥
piątek, 12 lutego 2016
Najświerzsze informacje.
Start 4 serii pip.
Nowy sezon niekwestionowanego hitu Czwórki, którego widownia pod koniec emisji poprzedniej serii sięgała 1,9 mln widzów. Czwarty sezon "Policjantek i Policjantów" rozpocznie się serią niezwykle dramatycznych wydarzeń. Uprowadzona posterunkowa Ola stoczy pojedynek na śmierć i życie z wyjątkowo niebezpieczną psychopatką. Dojdzie także do tragedii, która wywróci życie komendy miejskiej do góry nogami i która dopiero z czasem zacznie ujawniać swoje drugie dno. Pozytywny - choć zupełnie nieoczekiwany - obrót przybiorą natomiast niektóre wątki damsko-męskie. Z całą pewnością fani serialu nie będą mogli narzekać na nudę w życiu swoich ulubionych bohaterów - przed nimi awanse, nowe perspektywy, czekające na rozwiązanie tajemnice z przeszłości, a także bolesne odkrycia oraz kolejne problemy rodzinne i zawodowe. Funkcjonariuszom nie zabraknie też wyzwań na służbie - w nowej serii m.in.: sprawa prokuratora-oszusta, historia tajemniczego zaginięcia ciała z prosektorium, porwanie małego dziecka z samochodu, próba samobójcza młodziutkiej blogerki modowej, problem bezdomnej rodziny oraz wiele zaskakujących wątków, które napisze samo życie i które po raz kolejny utwierdzą policjantów w przekonaniu, że pomysłowość ludzka nie zna granic...
Odcinek 133:
W pierwszym odcinku policjanci zmierzą się z wyjątkowo groźną i okrutną psychopatką. Posterunkowa Aleksandra Wysocka - odurzona narkotykami i uprowadzona przez swoją koleżankę Beatę Grudę - walczy o życie. Liczy się każda sekunda. Białach jest odsunięty od poszukiwań swojej partnerki. Wyrusza na patrol razem z nowicjuszem Mieszkiem. Podczas wykonywania obowiązków mężczyźni wraz z Dyżurnym Jackiem prowadzą jednak poszukiwania Oli. Czy uda im się jej pomóc?
Odcinek 134:
Drugi odcinek nowego sezonu przynosi kolejne wstrząsające wydarzenia. Komisarz Wysocki nie przychodzi do pracy. Jest w depresji. Komenda musi jednak funkcjonować. Policjanci zostają skierowani do wyjaśnienia sprawy napadu na jubilera. Chory na serce mężczyzna ledwo uszedł z życiem. Funkcjonariusze typują sprawców i dochodzą do zaskakujących wniosków. W drugiej sprawie policjanci rozwiążą zagadkę znikających zza wycieraczek mandatów i przekonają się, że pomysłowość ludzka nie zna granic. Pod koniec dnia dochodzi do tragedii, która wywróci życie komendy miejskiej do góry nogami.
Reasumując. Mogę powiedzieć tylko tyle. Moje Emocje osiągają zenitu. Będzie się działo oj będzie się działo. CZEKAM NA START 4 SERII PIP.
Pozdrawiam.
Mała. ♥
5.1. Związek z Szymonem.
- Dzień dobry Oleńko. - - Przywitał się Szymon.
- Emm... No cześć. - Powiedziałam zaskoczona leżałam prawie naga w jego łóżku i okropnie bolała mnie głowa.
- W nocy byłaś cudowna. - Powiedział Szymon.
- Eee co? - Spytałam.
- Taka energiczna. - Powiedział Szymon.
- Czyli, że my to zrobiliśmy? - Spytałam.
- Tak misiu. - Powiedział Szymon
- O cholera! - Zaklełam.
Szymon zrobił wielkie oczy i próbował mnie pocałować, ale odepchnełam go.
- Zabezpieczyliśmy się? - Spytałam.
Ale odpowiedziała mi cisza. "
- Tak czy nie?! - Spytałam.
- Nie. - Odpowiedział Szymon.
Szybko się ubrałam i wyszłam z jego mieszkania. " Co jeśli jestem w ciąży? Czy ja jeszcze kocham Szymona? Czy to ma sens? Związek z facetem karanym za posiadanie narkotyków. " - zaczęłam rozmyślać aż wpadłam na jakiegoś przystojnego blondyna o niebieskich oczach i uroczym uśmiechu.
- Uważaj troche. - Powiedział mężczyzna.
- Od wal się! - Wrzasnęłam i poszłam dalej.
* Jacek*
" Jaka ona piękna. Te jej oczy takie śliczne. Włosy w kolorze kasztana takie ładne. " - Pomyślałem.
- Jacek... - Usłyszałem czyjś głos.
- Urocza, piękna... - Zacząłem wymieniać.
- Stary tu ziemia. - Powiedział Patryk mój kolega.
- Takie ma śliczne oczy... - Zamarzyłem się.
- Ty się zakochałeś? - Spytał Patryk.
- Tak. - Powiedziałem.
- A wiesz chociaż jak się nazywa? - Spytał Patryk.
- No nie. - Powiedziałem.
- A wiesz gdzie mieszka? - Spytał Patryk.
- Też nie. - Powiedziałem.
Mój kolega wybuchł śmiechem...
| Hej wam wszystkim. Mamy pierwsze opowiadanie 5 serii.
Pytania.
1. Czy Jacek i Ola jeszcze się spotkają?
2. Czy Ola może być w ciąży z Szymonem?
Przypomienie.
Zapraszam na str na fb " Policjantki i policjanci najlepszym serialem na świecie." Prosimy o dużą aktywność na stronie. Z góry dziękujemy.
Liczę na liczne komentarze .
Pozdrawiam.
Mała. ♥|
czwartek, 11 lutego 2016
Prośba.
Uwaga uwaga zachęcam wszystkich do odwiedzenia str na fb " Policjantki i policjanci najlepszym serialem na świecie." Założycielką stronki jest moja przyjaciółka i ona podpisuje się "#sierżant" a ja podpisuje się "#posterunkowa". Na stronie organizowane są różne gry i zabawy. ZAPRASZAM.
| Pozdrawiam.
Mała. ♥|
4.46. Ślub i poród
Pare miesięcy później.
To właśnie dziś mieliśmy z Jackiem powiedzieć sobie sakramentalne "Tak." długo czekałam na tą chwilę i nie ukrywam troszkę się stresowałam.
- Emilka możesz zapiąć mi naszyjnik? - spytałam.
- Jasne. - Odpowiedziała Emilka
- Jeszcze welon. - Rzekła Monika.
- Zgadza się.- Rzekłam i podeszłam do Moniki która wpieła mi welon. Podeszłam do lusterka i oniemiałam. Właśnie mam na sobie śliczną białą suknie do ziemi, biały welon, a do tego złote dodatki.
- Ślicznie wyglądasz córeczko. - Powiedział mój tata.
- Dziękuje. - Powiedziałam.
Po paru minutach przyjechali Mikołaj, Krzysiek i Jacek oraz cała reszta gości.
- Kochanie wyglądasz cudownie. - Rzekł Jacek i pocałował mnie w policzek.
- Dziękuje. - Powiedziałam.
4 godziny później.
Wszyscy bawiliśmy się na weselu, ale nagle poczułam bolesny skurcz. Tańczyłam w tedy z Jackiem.
- Rodze. - Powiedziałam.
- Oluś oddychaj. - Powiedział Jacek.
- Boli!- Jęknęłam.
Mój ojciec zabrał mnie i Jacka do szpitala. Mój mąż zaniusł mnie na salę porodową i zaczął się poród. Darłam się w niebo głosy Jacek był obok, a ja ściskałam jego dłoń. Po 5 godzinach przyszedł na świat nasz syn. Trzymałam na rękachmojego syna a Jacek był obok.
- Jaki on uroczy. - Powiedział Jacek.
- I taki podobny do Ciebie. - Powiedziałam.
Po 2 dniach z Bartusiem wyszłam ze szpitala przyjechał po nas Jacek.
Miesiąc później z Jackiem i Bartkiem w dużym.domu z ogrodem na przedmieściach.
/ No hej wam.
Pytania.
1. Podoba się wam opowiadanie?
2. Chcecie 5 rozdział?
3. Ok kiedy chcecie 5 rozdział?
Pozdrawiam.
Mała. ♥ /
środa, 10 lutego 2016
Opowiadnie na konkurs Blogerki 1978
Doceń to, co masz, zanim czas sprawi, że docenisz to, co miałeś.
Aleksandra Wysocka i Jacek Nowak od 6 miesięcy są razem. Na początku ich związek był pełen czułości, miłości i namiętności, ale od jakiegoś czasu Olka tylko kłóci się i wrzeszczy. Pewnego dnia zbiła talerz. Było to trzecie naczynie zbite przez nią w ciągu tygodnia. Jacek słysząc huk poszedł do kuchni, tam zobaczył Olę, która zezłoszczona próbowała pozbierać drobniutkie kawałeczki naczynia.
- Znowu coś zbiłaś? - Spytał Jacek.
- Jak widzisz!- Krzyknęła Ola.
- Ola uspokój się i powiedz mi co się dzieje. - Powiedział spokojnym tonem Jacek.
- Nic się nie dzieje! - Wrzasnęła Ola i wyszła trzaskając drzwiami.
Jacek posprzątał kawałki zbitego naczynia i zaczął zastanawiać się co dzieję się z Olą, kiedyś była taka spokojna i opanowana, a teraz tylko krzyczy. Tylko patrzeć kiedy z byle błahostki się na kogoś wydrze.
Parę dni później:
Aspirant Nowak właśnie kończył pracę, kiedy zadzwonił jego telefon. Mężczyzna zerknął na wyświetlacz gdzie widniał nie znany mu numer, odebrał.
- Słucham. - Powiedział Jacek.
- Radził bym Ci zobaczyć co robi Twoja ukochana. - Powiedział jakiś facet.
- Co robi? - spytał Jacek.
- Przyjedź do klubu gogo na Pradzkiej to się dowiesz.- Powiedział mężczyzna i rozłączył się.
Jacek nie wiedział co to ma być, jego Ola jest kurwą. Postanowił pojechał do klubu. Po około 35 minutach był na miejscu, wszedł do środka, a to co tam zobaczył przerosło jego największe oczekiwania. Było tam około trzydziestu mężczyzn patrzących z pożądaniem na jakoś kobietę, której Jacek nie poznał na początku. Ale kiedy podszedł bliżej zobaczył Olkę ubraną w jakieś fatałaszki z mocny makijażem, tańcząca na rurze. Na początku nie mógł uwierzyć własnym oczom, ale o chwili zdjął Olkę z tej całej "Sceny"
- Koniec przedstawienia, wychodzimy. - Powiedział Jacek i wyszedł z Olą.
Prawie na siłę wpakował ją do samochodu i odjechał z piskiem opon. Po godzinie byli pod domem.
- Wysiadka.- Oznajmił Jacek.
Olka bez słowa wykonała polecenie i poszła do domu.
- Długo już to robisz?!- Spytał wciekły Jacek.
- Ale co robię? - Spytała Ola.
- Kurwisz się. - Powiedział Jacek.
- Jacuś... Zaczęła Ola.
_ Możesz zostać tu na noc, a jutro ma Cię tu nie być.- Powiedział Jacek i wyszedł.
Olka uniosła się płaczem, starając się opanować emocje spakowała swoje rzeczy, napisała list do Jacka i wyszła.
Następnego ranka.
Jacek znalazł na stole kartkę. Mężczyzna wziął ją do ręki i zaczął czytać.
" Kochany Jacku.
Na początku chciałabym Cię bardzo za wszystko przeprosić. Wiem, że to nie wiele zdziała. Wiem też, że już Cię nie obchodzę, że masz w dupie taką dziwkę jak ja. Zawsze kochałam Cię ponad wszystko. To Ty byłeś, jesteś i będziesz dla mnie najważniejszy, zawsze Cię kochałam i będę kochała. Szkoda, że kiedy umieram nie ma Cię obok mnie. A no tak zapomniałam ty masz to w dupie. Jak chcesz to przyjedź do szpitala na wiśniowej.
Kocham Cię bardzo mocno.
Twoja Ola."
Jacek w jednej chwili, rzucił wszystko i pojechał do szpitala. Mężczyzna był na miejsc po 45 minutach. Na rejestracji dowiedział się gdzie leży jego ukochana i szybko poszedł na jej salę. Zobaczył Olę leżała taka bezbronna, blada na łóżku i patrzyła w sufit. Do niej było przyczepionych tysiące kabelków i rurek. Kobieta przekręciła głowę w stronę drzwi.
- Jacuś? - spytała cicho Ola.
Mężczyzna podszedł do jej łóżka, usiadł na krzesełku obok i chwycił jej drobniutką dłoń.
- Oleńko co się dzieje?- Spytał Jacek.
- Jacuś ja, ja , ja mam raka trzustki. Przepraszam za wszystko. Bardzo Cię za wszystko przepraszam. - Powiedziała Ola, za łzami w oczach.
- Oleńko wyzdrowiejesz, walcz proszę walcz, Kocham Cię najbardziej na świecie. - Powiedział Jacek.
- Ja Ciebie też Kocham. Chciałam uzbierać pieniądze na operację, ale jest już za późno. - Powiedziała Ola.
- Dlaczego mi nic nie powiedziałaś? - Spytał Jacek.
- Kocham Cię. - Wyszeptała Ola i zamknęła oczy.
Po chwili na sali rozbrzmiało głośne "Piiip", a linia na monitorze była prosta. Aleksandra umarła, na zawsze odeszła z tego świata.
Parę miesięcy później.
Jacek nie mógł pogodzić się ze śmiercią Oli. Odszedł z policji i zaczął pić. Najważniejsza dla niego osoba odeszła już na zawsze. Już nigdy jej nie przytuli, nie pocałuje, nie powie do niej "Kocham Cię" i już nigdy z jej ust nie usłyszy słów "Kocham Cię."
/Opowiadanie na konkurs gotowe. Podoba się?
Pozdrawiam.
Mała. ♥ /
wtorek, 9 lutego 2016
4.45. Oświadczyny.
Poszliśmy z Jackiem do parku. Spacerowaliśmy trzymając się za ręce. Nagle Jacek ukląkł przede mną.
- Chce byś wiedziała, że jesteś najważniejsza. Z każdą chwilą chce czuć bicie Twego serca. Chce byś kochała mnie takiego jakim jestem. Nie za coś lecz mimo wszystko i co więcej. Chce robić Ci śniadanie nad ranem, ciągle zaskakiwaćczymś niespodziewanym. Jesteś moją myszko, rybeczko
Wpatrzony jestem w Ciebie jak w obrazek. Wiesz co? W moim sercu nie ma już miejsca dla żadnej innej. Przekroczyłem kres szczęścia. Ola wyjdziesz za mnie? - Spytał wyjmując z kieszeni małe czerwone pudełeczko, w kształcie serca.
- Jesteś wariatem, ale tak oczywiście, że tak. - Powiedziałam a Jacek nałożył mi na palec śliczny pierścionek i diamentem w kształcie serca i mnie namiętnie pocałował. Przechodnie zaczęli bić brawo.
- Kocham was. - Powiedział Jacek.
- Ja was też kocham. - Powiedziałam i mocno się przytuliłam do Jacka.
|Dzień dobry witam was w ten piękny dzionek. Jestem trochę chora, ale i tak piszę.
Pytania:
1. Podoba się wam opowiadanie?
2. Bierze ktoś udział w moim konkursie?
Pozdrawiam.
Mała. ♥|
poniedziałek, 8 lutego 2016
Konkurs
Uwaga uwaga organizuje konkurs. Czas trwania konkursu od 08.02.2016 do 27.02.2016r.
Tematy:
1. "Zakochać się można wiele razy, ale prawdziwie kochać można tylko raz."
2. "Wybacz mi."
3. "Kłótnia."
Prace wysyłać na adres email szalona1039@interia.pl lub pisać na swoich blogach.
Pozdrawiam.
Mała.♥
niedziela, 7 lutego 2016
Miniaturka z okazji 60 000 wyświetleń i mojego powrotu
Na początku chciałabym wam bardzo podziękować za te wszystkie wyświetlenia i komentarze. Największe podziękowaniakryminalnego. Pewnego wieczoru zaprosiła go do siebie dla: Alicji, Żabki, Kathi Kamili, Blogerki 1989, Słodkiej Misi oraz dla Ciebie, Ciebie i Ciebie w sumie też. Wszystkim wam dziękuje. Nie będę już przedłużać i zapraszam do czytania. Dwudziestosiedmioletnia Aleksandra Wysocka prowadzi życie zwykłej kobiety. Tego dnia Olę na korytarzu zaczępił Jacek Nowak dyżurny z komendy na, której pracuje Ola. - Dzień dobry pani posterunkowa. - powiedział Jacek. - Tak wcześniej rano i już wiadomo, że będzie dobry? - spytała Ola. - Kiedy widzi się na korytarzu tak piękne damy wiedomo, że będzie dobry. - powiedział Jacek. - Jacuś daj sobie spokój z tymi żartami. - powiedziała Ola - A co jak tym razem to nie są żarty? - spytał Jacek. - A za chwilé zaa rogu wyskoczy rozbawiony Mikołaj i będziecie mieli ze mnie ubaw. - powiedziała Ola i chciała odejść ale Jacek ją zatrzymał. - Proszę. - powiedział Jacek dając coś Oli. - Co to jest? - spytała Ola. - Bilety do teatru. - powiedział Jacke. - Wiesz co Jacek trochę się na tobie zawiodłam. Co ty myślisz, że jestem panienką lekkich obyczajów? - spytała Ola. - Ale... - zaczął Jacek. - No chyba najpierw powinieneś porozmawiać o tym z moim ojcem. - powiedziała Ola. - Z twoim ojcem serio? - spytał Jacek. W tedy Olka wybuchła śmiechem. - Przepraszam szkoda, że nie wiedziałeś swojej miny. - Powiedziała Ola. - No to za ten numer masz u mnie +10. - powiedział Jacek - +10 tylko tyle. No dobra bardzo chętnie z tobą pójdę uwielbiam teatr. - powiedziała Ola. - W takim razie o 19:00 pod " Fredrą" - powiedział Jacek. - Ok to do zobaczenia. - powiedziała Ola, wzięła bilety i poszła. Pare dni później Ola zaprosiła Jacka na kolacje. Po kolacji pili wino i rozmawiali. Jackowi przyszedł SMS o taxówce. Powiedział o tym Oli która po smutniała. Kobieta próbowała wymusić drobny uśmiech na swojej twarzy. Jacek podszedł do Oli bliżej, delikatnie złapał ją delikatnie za głowę i złożył na jej usta j czuły i delikatny pocałunek. Po chwili oderwali się od siebie. - Kocham Cię Ola, jesteś dla mnie wszystkim. - Powiedział Jacek. - Ja Ciebie też kocham Jacuś. - powiedziała Ola. Potem wszystko potoczyło się szybko i wylądowali w łóżku. Zaczeli pozbywać ubrańi zrobili to, a potem zasneli wtuleni w siebie. 2 miesiące później. Ola zerwała z Jackiem twierdząc, że potrzebuje oddechu. Potem przy Oli zaczął kręcić się Filip policjant z pionu kryminalnego pewnego wieczoru zaprosiła go do siebie. Ten zawiązał jej oczy i rzucił ją na podłogę. Zaczął zrywać z niej ubranie. Ola broniła się jak mogła ale był silniejszy. Następnego dnia. Ola nie pojawiła się w pracy. - Mikołaj co z Olą? - spytał Jacek. - Hm może spytaj Filipa. - powiedział Mikołaj. Jacek poszedł do Filipa. - Co zrobiłeś Oli? - spytał Jacek. - Zabawiłem się trochę tą suką. - powiedział Filip. Jacek jak to usłyszał przyłożył mu w twarz i wziął sobie wolne. Pojechał do Oli i zastał ją kompletnie pijaną. Wziął ją na ręce i zaniusł do łóżka. Pare godzin późnej Ola obudziła się i bardzo bolała ją głowa. Kobieta w kuchni zastała Jacek. - Jacek? - spytała Ola. - We własnej osobie. Ola możesz mi to wyyjaśnić? - spytał Jacek. - Bo Filip mnie zgwałcił. - Powiedziała Ola i rozpłakała się. Jacek.do niej podszedł i mocno ją przytulił. - Cichutko Olunia nie płasz. - Powiedział Jacek. Ola mocno się w niego wtuliła i wyszeptała ciche " Przepraszam." - Kocham Cię Jacuś. - powiedziała Ola patrząc mu prosto w oczy. - Ja Ciebie też kocham Ola. - powiedział Jacek i ją pocałował w usta. Rok pożniej. Ola i Jacek wzieli ślub i zamieszkali w dużym domu z ogrodem na przedmieściach. Szczęśliwi oczekują narodzin córeczki. No w końcu skończyłam. Podoba się?? Za błędy przepraszam. Pozdrawiam. Mała. ♥
sobota, 6 lutego 2016
Wspaniałe info.
No witam Was moi kochani. Stęsknili się?? Ja bardzo tęskniłam za wami i cholernie mi Was brakowało. Może wstawić dziś miniaturkę co Wy na to??
Pozdrawiam.
Mała. ♥
Pozdrawiam.
Mała. ♥
Subskrybuj:
Posty (Atom)