niedziela, 29 stycznia 2017

7.0

_Ja Michał biorę Cię Aleksandro za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską i, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. - Powiedział Michał.
Ja Aleksandra biorę Cię Michale i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską i, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. - Powiedziała Aleksandra.
-Ogłaszam was mężem i żoną. Możecie się pocałować.
Nowożeńcy pocałował i się po czym do nich podbiegł syn Michała.
-Wreszcie mam mamę. - Przytulił Aleksandrę.
-Spokojnie Marek. -rzekł brunet.
Ola rozejrzała się po kościele. Byli wszyscy z komendy brakowało tylko Jacka.
Jacek był jej byłym chłopakiem.
Po zerwaniu zostali przyjaciółmi.
Tylko dlaczego nie przyszedł?



No hej! I tak właśnie rusza #7 seria.
Przy pisaniu pomagała mi: Sly Fight
Pozdrawiam.
Mała malinka. ♥

1 komentarz: