Tak wiem wiem, to już kolejna miniaturka na tym blogu. Ale jakoś nie mam pomysłów na opowiadania, za to na miniaturki mam. A no i bym była zapomniała, tą miniaturkę dedykuję Princess, wiesz czemu kochana.
- Hej Alicja możesz do mnie przyjechać? - Gosia zadzwoniła do swojej przyjaciółki.
- Tak. Pewnie. A c się dzieje? - Spytała Ala, słysząc, że z jej przyjaciółką nie jest dobrze.
- Proszę przyjedź, wszystko Ci wyjaśnię. - Powiedziała Gosia.
- Ok. - Rzekła Alicja. Po czym rozłączyła się.
Dziewczyna ubrała się i poszła do swojej przyjaciółki. Mieszkały od siebie dwie ulice dalej, więc po dziesięciu minutach była na miejscu. Zapukała, a po chwili otworzyła jej zapłakana Gosia.
_ Co się stało? - Spytała Ala.
- Wszystko się pieprzy, ale wchodź. Opowiem Ci. - Gosia zaprosiła ją do środka.
- No to mów. - Rzekła Ala niecierpliwiąc się.
- Mama ma raka piersi, tata ciągle w pracy, albo u niej, a ja powiedziałam Sebastianowi o ciąży. To zerwał ze mną bo powiedział, że to nie jego dziecko i, że na pewno się puściłam. Ja już nie wiem co ja mam robić? Mam osiemnaście lat, a będę matką. _ Gosia ukryła twarz w dłoniach i zaczęła szlochać.
Alicja przytuliła przyjaciółkę do siebie. Dziewczyny trwały w uścisku dość długo.
- Nie przejmuj się wszystko się jakoś ułoży. - Powiedziała Ala.
- Dziękuje, że jesteś. - Powiedziała Gosia wtulając się w przyjaciółkę.
*Miesiąc później*
Gosia właśnie wróciła ze szkoły, w salonie zastała ojca ze łzami w oczach.
- Tato co się stało? - Spytała delikatnym głosem.
Jacek spojrzał na córkę, która tak bardzo przypominała mu żonę.
- Mama... - Zaczął Nowak, lecz te słowa nie chciały mu przejść przez gardło.
Jak powiedzieć córce, że straciła jedyną matkę? Jak powiedzieć, że jest półsierotą? Jacek miał w głowie więcej pytań niż odpowiedzi.
- Co z nią? - Spytała Gosia.
- Mama nie żyje. - Oświadczył Jacek.
Po policzkach osiemnastolatki zaczęły płynąć łzy, leciały jak woda z kranu. Jacek podszedł do córki i ją przytulił. Osiemnastolatka wtuliła się w ojca.
- Kochanie nie denerwuj się musisz dbać o dziecko. Pamiętasz co mówił lekarz? Nie wolno Ci się denerwować. - Powiedział Jacek.
Gosia nic nie powiedziała.
*3 dni później*
Odbył się pogrzeb Aleksandry Nowak. Były na nim wszyscy z komendy, prócz Emilki która była chora, oraz jej rodzina. Po zakończeniu ceremonii Małgosia, wraz z ojcem stała nad grobem matki. Żadne z nich się nie odzywało.
- Będę za nią tęsknić. - Powiedziała Gosia wtulając się w ojca.
- Ja też. - Powiedział Jacek.
- Chodźcie pojedziemy do mnie i Emilki. - Krzysztof zwrócił się do swojego przyjaciela i jego córki.
Nowakowie nic nie odpowiedzieli, tylko udali się za mężczyzno.
Po piętnastu minutach cała trójka była na miejscu. Drzwi otworzyła im Emilka. Gosia od razu rzuciła się na nią i mocno przytuliła.
- Ciocia. - Powiedziała Gosia.
- Cześć Gosia. - Powiedziała Emilka i pogłaskała córkę przyjaciół po głowie.
- Siadajcie. - Powiedział Krzysztof.
Wszyscy usiedli przy stole i zaczęli rozmawiać.
- A co z dzieckiem? - Spytała Emilka spoglądając na Gosię.
- Dobrze, ale tatusia to chyba nie będzie miało. - Powiedziała Małgosia.
- Dlaczego? - Spytał Krzysztof.
- Sebastian ze mną zerwał, bo twierdzi, że to nie jego dziecko. - Powiedziała Małgosia.
- Co z niego za facet? - Skomentowała Emilka.
- Szkoda gadać ciociu. - Małgosia wzięła łyk herbaty.
Po 10 minutach w salonie zjawiła się 20 letnia córka Emilki i Krzyśka - Karolina.
- Wujek Jacek, Gosia? - Karolina była zaskoczona, ich obecnością.
- Ciocia Ola nie żyje. - Oświadczył Krzysztof.
- Przykro mi. - Rzekła Karolina.
- Gosia do niej podeszła i mocno się do niej przytuliła. Po mimo tego, że Karolina była dwa lata starsza dziewczyny świetnie się dogadywały. Karola zabrała Gosię do swojego pokoju, gdzie mogły spokojnie porozmawiać.
*3 miesiące później*
- Kochanie jak się czujesz? - Spytał Eryk, obejmując Gosię w pasie.
- Dobrze. - Rzekła Małgosia.
- A co z dzieckiem? - Eryk pocałował dziewczynę w policzek.
- Wszystko dobrze. Ale czy ty mnie nie zostawisz jak już urodzę, przecież ono nie jest Twoje dziecko. - Gosia wyraźnie posmutniała.
- Kotek nie zostawię Cię nigdy, ja nie jestem taki jak on. A te dziecko pokocham jak swoje własne. - Powiedział Eryk.
Gosia wtuliła się mocno w swojego chłopaka.
*Kilka lat później*
Gosia i Eryk wychowują trzyletnią córkę Marylkę. Są razem szczęśliwi. Niestety rodzice Gosi są w niebie. Pół roku po śmierci żony Jacek popełnił samobójstwo. Małgosia, bardzo tęskni za rodzicami, ale ma przyjaciół, rodzinę i bliskich na których może liczyć. Najbardziej pomaga im Alicja, która jest chrzestną dziecka. A trzy lata później na świat przyszła córeczka Gosi i Eryka - Kinga.
Witajcie! To już kolejna miniaturka, trochę ich za dużo, ale co mi tam? A no i zauważyłam, że pod moimi wpisami jest mało komentarzy. :( Dlatego też jeśli będzie 7 komentarzy od różnych osób, moje się nie liczą, to będę dawać opowiadania.
Pozdrawiam.
Księżniczka. ♥
Zajejbiste no ale obiecałaś.
OdpowiedzUsuńKinia smutna. Zła ty. Zła.
Mam focha.
Czekam na opowiadanie lub miniaturka.
Graveyard apparition
Przesliczna, jak zawsze
OdpowiedzUsuńDziękuje za moje imię.
Pozdrawiam Aleksandra
Przesliczna, jak zawsze
OdpowiedzUsuńDziękuje za moje imię.
Pozdrawiam Aleksandra
Super miniaturka ale jestem zla na cb bo ciagle smutne :(
OdpowiedzUsuńPrincess-s
Ahh Tobie Ciężko dogodzić :(
UsuńKsiężniczka. ♥
Miniaturka ciekawa. Miło się ją czytało ��.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać wasze blogi. Chociaż mam trzy które kocham. I nie są one o Oli i Jacku. Ehh...postanowiłam napisać komentarz ponieważ w świecie wirtualnym łatwiej jest się wyłowić choć nie zawsze. Macie naprawdę świetne pomysły i życzę wam wszystkim dziewczyny (i może chłopcy hihi) dużo dużo weny.
Ale chciała bym też zaprosić Was na blogi innych (nie żebym je promowała...po prostu czuje potrzebę aby ktoś docenił pracę innych jak ja doceniam waszą).
No więc te trzy blogi to jedne z niewielu. Jest to ff o zespole 5 Secounds of Summer (kto nie zna to polecam...zakochałam się w ich muzyce). Jeden to: http://lukehemmodangerjetblackheart.blogspot.com/?m=1
I są jeszcze dwa...dziewczyna która je piszę ma wielki talent... (naprawdę nie promuje).
Prowadzi ona wiele blogów...niektóre zakończyła...a niektóre pisze dalej...Ale dwa z nich poruszyły mnie i naprawdę płakałam. Są to:
http://broken-5sos.blogspot.com/?m=1
i :
http://dwaplusjeden-5sos.blogspot.com/?m=1
Jest jeszcze wiele innych ff tej dziewczyny. Polecam wam je wszystkie... (i nie, nie promuje, naprawdę). Zakochałam się również w ff pt. "Pokochać ciszę" (również tej dziewczyny)
Przepraszam że piszę to u Ciebie 'Księżniczka' Ale wiem ile osób kocha twoje opowiadania (w tym również ja)...
Nawet nie wiesz jak mi ułożyło gdy to pisałam. Uff
Mam nadzieję że nie obraziłam Ciebie i innych twoich czytelniczek bądź czytelników.
Czekam z niecierpliwością na next u Ciebie i mam nadzieję że wpadniesz na te blogi.
Pozdrawiam Was wszystkich
SmutnaKsiężniczka
Witaj!
UsuńNa początku dziękuje za komentarz i również pozdrawiam. Jeśli chodzi o 5SOS to nigdy ich nie słuchałam, ale to w sumie nic dziwnego, gdyż moja muzyka ogranicza się do rapu. Na blogi postaram się wejść.
Pozdrawiam.
Księżniczka. ♥