niedziela, 1 maja 2016
Miniaturka. Powracam.
Miniaturkę chciałabym zadedykować Alicji. To ona wznosiła mnie na duchu, potrafiła wysłuchać i pocieszyć. Pamiętaj jesteś wspaniała i nie zmieniaj się. Może i jesteś nie duża ale masz wielkie serce.
Obudziły ją ciepłe promienie słońca wpadające do sypialni. Bez entuzjazmu wstała z łóżka i pokierowała się do kuchni gdzie zjadła, a właściwie to wmusiła w siebie śniadanie. Potem się przebrała, zrobiła sobie dekilatny makijarz i poszła do pracy. Po dwudziestu minutach była na miejscu. To był jej pierwszy dzień pracy po śmierci jej ojca. Nawet nie cieszyła się z awansu. Stała z kamienną twarzą podczas gdy pani komendant wręczała awanse. Potem wraz z Mikołajem wyruszyli na patrol. Dostali zgłoszenie do błąkającego się dziecka. Pojechali w wyznaczone przez dyżurnego miejsce gdzie zobaczyli małą dziewczynkę z misiem, ubraną w szlafrok. Klaudia bo tak miała na imię dziewczynka uciekła z domugdzie trwała pijacka llibacja. Policjnci zabrali ją na komisariat. Gdzie zajął się nią Mieszko. Ola szła korytarzeg gdy nagle zawołał ją Jacek.
- Co jest? - Spytała Ola.
- Jak się trzymasz? Wszystko wporządku? Radzisz sobie? - Pytał Jacek.
- Ale do czego zmierzają te pytania? Jackowska Cię nasłała! - Olka wybuchła jak wulkan i wydarła się na Jacka. Ten przycisnął ją do ściany i spojrzał w jej niebieskie oczy. Ola patrzyła w jego oczy a po chwili wybuchła płaczem i przytuliła się do niego.
- Ja już dłużej nie mogę. - Powiedziała przez łzy Ola.
- Cii nie płacz Ola. - Jacek mocno przytulił Aleksandrę.
Po paru minutach w ramionach Jacka Ola uspokoiła się.
4 miesiące później.
Po przez troskę Jacka Ola zaczęła się uśniechać. Tego dnia siedzieli oni u niej i oglądali film romantyczny. Ola wtuliła się w Jacka. Po dwuch godzinach film się skończył. Aleksandra zasnęła na kolanach Jacka. Meżczyzna wziął ja delikatnie na ręce i za niusł do sypialni gdzie położył na łóżko i przykrył kołdrą.
- Dobranoc kochanie. - Szepnął Jacek i pocałował ją w czoło.
Następnego dnia Olę obudziły piękne zapachy z kuchni. Kobieta wstała i pokierowała się tam. Zastała tam Jacka dekorującego naleśniki.
- Hej. - Przywiatała się Ola i usiadła przy stole.
- Hej. - Powiedział Jacek i postawił przed nią tależ z naleśnikiem na którym widniało serce i napis " Kocham Cię".
Ola spojrzała na naleśnik potem podeszła do Jacka, który chwycił ją za dłonie...
Cdn.
Hej Wam. Powracam po tej długiej przerwie. Stęsknili się za mną?
Pozdrawiam cieplutko.
Mała. ♥
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja miałam cie na codzień więc się nie stęskniłam...
OdpowiedzUsuńPowiem ci tylko tyle nareszcie sie podniosłaś... A temu sukinsynowi to bym jaja ucięła ale wiem że ty to zrobisz lepiej xD i popamięta cię....
Miniaturka boska...
Alicja
Zapraszam do mnie i życzę weny
Alicjo Alicjo zacznijmy od tego, że on nie ma jaj. Bo facet który krzywdzi kobietę jest chujem, a facet powinien mieć chuja a nie nim być. Tyle w temacie.
UsuńMała. ♥
A to akurat prawda.
UsuńAlicja
Oh wiem. :D
UsuńMała. ♥
Super miniaturka. Życzę weny i czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Devil.
Oczywiście że się stenskniłam podobało się mi bardzo
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny, a takrze zapraszam do mnie na bloga : olawysockapip.blogspot.com
ToJa
Bardzo się ciesze że wróciłaś. Przyznam że codziennie wchodziła na twojego bloga i sprawdzałam czy jest opowiadanie. A tak do Miniaturki to super. Mam nadzieje że częścieła będą Miniaturki jak i zarówno opowiadania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i z niecierpliwością czekam na next.
Ania
Bardzo się ciesze że wróciłaś. Przyznam że codziennie wchodziła na twojego bloga i sprawdzałam czy jest opowiadanie. A tak do Miniaturki to super. Mam nadzieje że częścieła będą Miniaturki jak i zarówno opowiadania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i z niecierpliwością czekam na next.
Ania
Miniaturka cudowna i myślałam jak się czujesz ale dobrze ze mogłaś o swoich problemach porozmawiać z Alicją
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next Ela