wtorek, 3 maja 2016
Miniaturka. Porwacam część 2
Patrzyli sobie w oczy dłuższą chwilę, w końcu ich usta zaczęli się niebezpiecznie do siebie zbliżać, po chwili nie dzieliła ich żadna odległość i zaczęli się całować. Z chwili na chwilę ich pocałunki stawały się coraz bardziej namiętne. Po paru chwilach oderwali się od siebie.
- Kocham Cię. - Szepnęli w tym samym momencie.
Wziął ją na ręce i zaniósł do sypialni, położył delikatnie na łóżku, a sam położył się na niej i zaczął delikatnie całować ją po szyi, a ona zaczęła rozpinać mu koszulę. Po chwili każde z nich było bez górnej części garderoby. Jacek ściągnął Oli spodnie, a ona zrobiła to samo z jego spodniami. Ich ciała stały się jednością.
4 miesiące później.
Ten dzień dla Oli i Jacka był najważniejszy. To właśnie dziś mieli stanąć na ślubnym kobiercu i powiedzieć sobie sakramentalne "Tak". Już od rana trwały przygotowania. Ola, Emilka i Monika będące w mieszkaniu Oli miały właśnie robiony makijaż. Kiedy kosmetyczka poszła Emilka i Monika pomogły założyć Oli suknię ślubną.
W tym samym czasie mieszkanie Jacka:
Jacek, Mikołaj i Krzysiek siedzieli i rozmawiali.
- Zdenerwowany? - Spytał Mikołaj.
- Bardzo. - Odpowiedział Jacek.
- My już przez to przechodziliśmy teraz ty. - Rzekł Krzysiek z uśmiechem, który znikną, kiedy pomyślał o swojej żonie, która nie żyje, fakt zrobiła mu straszne świństwo - porwała syna do Anglii, ale i tak ją kochał.
- Tęsknisz za nią? - Spytał Jacek.
- Nie czas teraz na historię. - Odrzekł Krzysiek i uśmiechnął się.
Mieszkanie Oli:
- Wszystko już? - Spytała Ola.
- Tak. - Odpowiedziały jednocześnie Emilka i Monika.
- Cześć. - Krzyknął Wysocki po wejściu do mieszkania córki.
- Hej. - Odpowiedziała Ola
- Dzień dobry. - Powiedziały Emilka i Monika.
- Ślicznie wyglądasz córciu. - Rzekł Wojciech.
- Dziękuje. - Powiedziała z uśmiechem Ola.
Nagle wszyscy usłyszeli dźwięk syren. Ola podeszła do okna i zobaczyła białą limuzynę przybraną kwiatami i wstążkami w eskorcie wozów policyjnych. Do mieszkania Oli wszedł Jacek wszyscy się przywitali i pojechali do kościoła.
*Ola*
Szłam w ślicznej białej sukni w stronę Jacka. Obok mnie mój kochany tata.
*Jacek*
Moja Ola wyglądała niczym anioł. Szła ku mnie w białej sukni, a prowadził ją ojciec. Kiedy już była obok pocałowałem ją i odwróciliśmy się do ołtarza.
*Narrator*
Pierwsze czytanie, psalm, drugie czytanie, i w końcu ksiądz poprosił Olę i Jacka do ołtarza, podeszli odmówili przysięgę. Ksiądz kazał im podać sobie prawe dłonie, wykonali polecenie a on obwiązał je stułą. Potem nałożenie obrączki.
- Aleksandro, przyjmij tę obrączkę, jako znak mojej miłości i wierności. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. - Powiedział Jacek i włożył Oli obrączkę.
Aleksandra uczyniła to samo. Ola i Jacek pocałowali się i wyszli z kościoła a za nimi ich przyjaciele i rodzina. Wszyscy udali się do restauracji. Tradycyjnie o 24:00 odbyły się oczepiny. Welon Oli złapała Monika, a muszkę Jacka Krzysiek. I to oni zostali chrzestnymi dziecka Oli i Jacka.
Wesele trwało do białego rana i wszyscy się dobrze bawili.
5 miesięcy później.
Dziś Ola urodziła syna, któremu dali na imię Wojtek. Aleksandra i Jacek byli bardzo szczęśliwi.
4 lata później.
Rok po narodzinach Wojtka Aleksandra urodziła córeczkę - Joasię. Niestety po 3 latach okazało się, że Wojtek jest nie uleczalnie chory na serce, a nie długo po tym zmarł. Po tej tragedii Ola wpadła w depresję, była w specjalistycznym ośrodku, ale nie wiele to dało bo po wyjściu z niego popełniła samobójstwo. A co z Asią i Jackiem. Otóż Jacek wraz z Asią przeprowadzili się do Gdańska i starają się normalnie żyć.
No i w końcu skończyłam pisać miniaturkę. Wiem, że większość z Was spodziewała się happy endu, ale teraz przez tego idiotę nie będzie wesoło na moich blogach. Możecie mu podziękować ( Sarkazm )
Pozdrawiam.
Mała. ♥
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super teraz czeka Ania na opowiadania. Tylko muszę Ci to powiedzieć. Dlaczego umieściłam tam Wysockiego jak w tamtej miniaturce Jacek uspokaja ją po jego śmierci więc pytam on zartchywstał czy co? Czekam na odp. I pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnia
Może tytuł ' Powracam ' ale dlaczego niewiem.
UsuńPozdrawiam ToJa
Może ale gdyby Ola Była córką Jezusa? Nie rozumem. Wytłumaczy mi to ktoś!!!
UsuńAnia
Wojtek to syn Oli i Jacka w miniaturce.
UsuńMała. ♥
Ale na ślubie jest tam takie coś:,,Cześć -krzyknął Wysocki p owejściu do mieszkania córk''
UsuńLub,,Śliczne wyglądasz córcia.''
Rozumiesz już o co chodzi. Jak nie wieży przeczytaj sobie te opowiadanie:-)
Ania
Może tytuł ' Powracam ' ale dlaczego niewiem.
UsuńPozdrawiam ToJa
Super miniaturka, tylko szkoda, że taka smutna. Życzę weny i czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Devil.
Super miniaturka, tylko szkoda, że taka smutna. Życzę weny i czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Devil.
Ja bym mu podziękowała i kapa w dupę jeśli chodzi o miniaturkę cudowna bardzo mi się podobała
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next Ela
Boska miniaturka.
OdpowiedzUsuńAh ale za uśmiercenie Olki to mam ochotę cie zabić. No ale przecież tego nie zrobię mojej ukochanej koleżance :*
Alicja
Zwłaszcza po tym co teraz przechodzi. :(
UsuńKurwa tak bardzo chce, żeby było jak kiedyś!
Mała. ♥
Oj kochana nie chcij bo byś mnie nie poznała :P
UsuńAlicja
A tego, akurat nie żałuję. Żałuję tylko tego, że zaczynałam wierzyć w tą jego ściemę. :(
UsuńMała. ♥
Taka natura kobiet...
UsuńAlicja
Tia niestety. Kilka czułych słówek i przytuleń wystarczyło mu aby mnie bajerować. :(
UsuńMała. ♥
oj no niestety. Tak bywa...
UsuńJa też byłam głupia ale nie będę się nad tym rozwodzić :/
A.
W sumie to teraz mam ochotę pokazać mu jaka chamska potrafię być.
UsuńMała. ♥
to jutro? Tak jak w naszym obmyślonym planie? Tylko chwila daj mi chwile żebym do cb wpadła :P
UsuńA.
Jutro mam wolne i on też ma wolne od szkoły. :D
Usuń