niedziela, 27 listopada 2016

6.19.

- Słuchajcie mamy coś. - Powiedział Arek, a oczy wszystkich zwróciły się na mężczyznę.
- No to mów. - Ciszę przerwała Alicja, która jeździła na patrolu z Krzyśkiem.
- W tym parku są kamery i wszystko nagrały. Na nagraniu widać twarz mężczyzny, który jest porywaczem, mamy go w naszej bazie to Sebastian Wysocki, karany za pobicia i posiadanie. - Oznajmił Arek.
Nagle zadzwonił telefon Oli. Kobieta odebrała go i włączyła tryb głośno mówiący.
- Halo. - Rzekła Ola.
- Macie kasę? - Spytał mężczyzna.
- Tak. - Powiedziała Ola.
- To widzimy się za godzinę w opuszczonej hali na obrzeżach miasta. - Powiedział mężczyzna i zakończył rozmowę.

*Godzinę później*

Ola i Jacek właśnie wchodzili do fabryki, ubezpieczani przez AT. Przemierzali korytarze, aż w końcu dotarli do pomieszczenia. W pokoju był wysoki brunet o niebieskich oczach z bronią, a Tomek płakał w swoim wózku. Aleksandra ruszyła w stronę syna, ale mężczyzna zatrzymał ją.
- Stój! Najpierw kasa. - Powiedział mężczyzna.
W tedy wbiegli anty terroryści i zakuli porywacza.
Aleksandra natychmiast podbiegła do syna, wyjęła go z wózka i przytuliła, Jacek podszedł do nich i ich przytulił. Mały Tomek w ramionach swojej rodzicielki przestał płakać. Oczywiście musiał zostać zabrany do szpitala na rutynowe badania.

*Przesłuchanie*

W czasie kiedy Ola i Jacek byli w szpitalu z synkiem. Krzysztof i Alicja przesłuchiwali porywacza.
- Dlaczego to zrobiłeś? - Spytała Alicja.
- Chciałem, żeby moja siostra cierpiała tak jak ja! - Warknął mężczyzna.
- Zaraz zaraz to Olka to Twoja siostra?! - Spytał zaskoczony Krzysiek.
- No brawo geniuszu. Nasi rodzice oddali mnie zaraz po urodzeniu. W domu dziecka obiecałem sobie że ją odnajdę i będzie cierpieć! - Wykrzyczał mężczyzna.
- Ale ona nie jest niczemu winna. - Powiedziała łagodnym głosem Alicja.
- Jest! Miała wszystko, a ja nie miałem nic! Chciałem, żeby zobaczyła jak to jest cierpieć! - Wrzasnął mężczyzna.
- Wiesz co Ala chyba ta rozmowa nie ma sensu. Buźka zabierz pana. - Powiedział Krzysztof.
Buźka zabrał mężczyznę, a Krzysztof i Alicja udali się na przerwę do policyjnej stołówki.

*Wieczór*

Ola czuwała nad łóżeczkiem syna w domu. Patrzyła Jak Tomek słodko śpi. Ubrany w niebieskie śpioszki. Z zamyślenia wyrwał ją dotyk na biodrach, wiedziała, że to Jacek.
- Chodź Olu pora spać. - Powiedział Jacek.
- Za chwilę. - Ola ucałowała syna delikatnie w czoło i poszła z Jackiem spać.



Hejka! Mamy kolejne opowiadanie. Przepraszam za to, że tyle na nie czekaliście na nie tak długo, ale niestety nauka i szkoła skutecznie mnie zatrzymały. Taa na nic nie mam czasu, ale muszę dobić do średniej 4.0. Niśka ma nie złe wyzwanie. (Pozdrawiam Niśkę)
Pytanka.
1. Czy Ola pozna prawdę?
2. Jak się zachowa i co zrobi Aleksandra?
Kolejne opowiadanie = 5 komentarzy od różnych osób, a moje się nie liczą.
Pozdrawiam.
Księżniczka. ♥

5 komentarzy:

  1. Jak ty to zrobiłaś?
    Rozpłakałam się. Ostatnio płakałam nie Wiadomo kiedy a ty to zmieniłaś.
    No nie mam słów na takie piękne opowiadanie. Rządam takich więcej.
    1. Blagam niech ona o tym nie wie bo rozpierdoli całą komendę w pył.
    2.Oal z Jackiem bada żyli z Małym Tomkiem juz szczęśliwie.
    Graveyard apparition
    Ps.Dziękuję za wywołanie łez.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ja serio? Kinia się rozpłakała? Nie wierzę. No ba ma się te zdolności.
      Pozdrawiam.
      Księżniczka. ♥

      Usuń
    2. Tak Kinia się rozpłakała.
      A mówią że mam serce ze stali...
      Graveyard apparition

      Usuń
  2. https://pipopowiadania.blogspot.com
    Zapraszam na blog serdecznie a opowiadanie supcio takie wzruszajace

    OdpowiedzUsuń
  3. Opowiadanko super takie super , wzruszajace;) slodkie ;)

    OdpowiedzUsuń