sobota, 9 kwietnia 2016

5.23.

- To wspaniale gratuluję. - Powiedział Wojciech uśmiechając się. W tedy Jacek ukląkł przed Olą i wyjął z kieszeni małe, czerwone pudełeczko w kształcie serca, otworzył je. - Kocham Cię Oleńko, czy uczynisz mnie najszczęśliwszym facetem na świecie i zostaniesz moją żoną? - Spytał Jacek. Aleksandra spojrzała na swojego ojca, który uśmiechał się ciepło. a potem spojrzała na Jacka. - Oczywiście, że tak. - Powiedziała Ola. Jacek wstał z kolan i nałożył jej na palec śliczny pierścionek w kształcie serca, a potem się pocałowali. W tym samym czasie u Emilki i Krzyśka. Tosiek siedział w swoim pokoju i grał na konsoli. Emilia i Krzysiek siedzieli na kanapie i oglądali telewizję. Krzysztof zaczął całować ukochaną Emilka odwzajemniała pocałunki, które z każdą chwilą stawały się coraz bardziej namiętne. Krzysztof wziął Emilkę na ręce i zaniósł do sypialni, położył delikatnie na łóżku i zaczęli z ciągać z siebie ubrania, wiadomo co się potem działo. Po wszystkim zasneli wtuleni w siebie. 3 godziny później Emilkę i Krzyśka obudził zapach spalenizny z kuchni. Zerwali się na równe nogi u założyli ubranie, po czym szybko poszli do kuchni. W kuchni odetchnęli z ulgą kiedy zobaczyli, że Tosiek próbuje robić jajecznicę. - Oj no i wszystko zepsuliście. - Powiedział nie zadowolony Tosiek. - A co ty tu robisz?- Spytał Krzysiek. - Chciałem zrobić jajecznicę, ale nie wyszło. - Powiedział Smutno Tosiek. - Na pewno będzie pyszne. - Powiedziała Emilka i wyłączyła gaz. Jak się okazało jedzenie było spalone, ale Emilka i Krzysiek nie chcieli zrobić Tośkowi przykrości i je zjedli, a potem poszli do kina wraz z Tośkiem. Dwa miesiące później. Na komendzie miejskiej we Wrocławiu trwała odprawa, Emilka siedziała bardzo blada przy stole. - Wszystko w porządku? - Spytał Krzysiek. - Tak. - odpowiedziała Emilka. - Ale nie wyglądasz najlepiej. - Rzekł Krzysiek. - Zapał, Drawska proszę wstać! - Krzyknął Wysocki. Emilka i Krzysiek zerwali się na równe nogi. - Wszystko dobrze Emilko? - Spytał Wysocki. - Tak. - Odpowiedziała Emilka i zemdlała. - Otwórzcie okna i wezwijcie pogotowie. - Krzyknął Wysocki. Krzysiek wezwał pogotowie, a Ola otworzyła okno, pogotowie przyjechało po kilku minutach i zabrało Emilkę do szpitala... Hej. Mamy nowe opowiadanko. 1. Jak myślicie co się stało Emilce? 2. Zadowoleni, że Jacek oświadczył się Oli? Pozdrawiam. Mała. ♥

7 komentarzy:

  1. No jak to co? Jest w ciąży :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No jak to co? Jest w ciąży :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Emilka jest pewnie albo chora, albo w ciąży. A co do Oli i Jacka. To jak myślisz. Jasne, że zadowoleni. Super opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na next.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    S.t.o.

    OdpowiedzUsuń
  4. Poprostu muszę się zgodzić z Stive to order i żele 220.
    Pozdrawiam cieplutko
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Super opowiadanie
    Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next Magda

    OdpowiedzUsuń
  6. Opowiadanie rewelacyjne i bardzo się cieszę ze Jacek oświadczył się Oli , a jeśli chodzi o Emilkę myślę tak jak Strive to order czyli albo choroba albo ciąża
    Z niecierpliwością czekam na next Pozdrawiam i życzę weny Ela

    OdpowiedzUsuń
  7. Jasne że zadowoleni. Emilka napewno jest w ciąży :) A ja zapraszam na mojego niedawno założonego bloga olawysockapip.blogspot.com Opowiadanie świetne jak zawsze.

    Pozdrawiam i życze weny
    ToJa

    OdpowiedzUsuń